Wpis z mikrobloga

@Zielonykwiryta: dobra, byłeś w moim domu? Nie? Sklej. I tak nie zrozumiesz, że nie każdy ma ochotę na użeranie się po pracy ludźmi z pracy i budowanie z nimi więzi, próbwałem i chodziłem na różne imprezy integracyjne? i wiesz co? nie mam kontaktu z żadnym z tych ludzi bo nie wnosili żadnej wartości dodanej do mojego zycia; Jesteś przykrym czuowiekiem bo upatrujesz jakiegoś wyższego celu w integracjach, rozczaruje cię takie spotkania
@dezinformacyjna_agentura: A potem taki jak ty żali sie na wypoku na tagach #przegryw i #zalesie i z anonimowych pisze jak to źle ma, bo znajomych i dziewczyny nie ma, ale jak sie zachowuje jak odludek i odmawia wyjścia jak ludzie zapraszaja to co zrobic ¯\(ツ)/¯

P.S To ty wyskoczyles ze speluną, mnie takie nazwy miejsc, które znasz nie chodza po glowir CZLOWIEKU KULTURY I SAMOROZWOJU, wole cywilozowane miejsca typu restauracja
(
@Zielonykwiryta: pokaż mi gdzie się żale? ja jestem akurat na pozycji #wygryw mam znajomych i kobietę, różnorakie hobby, jestem dobrze zbudowany i mocne 7/10 z mordy, oczytany, inteligentny z magisterką, pracuję w zawodzie za dwie najniższe krajowe
Nie każdy jest tobą, że odczuwa potrzebę integrowania się z ludźmi z pracy. PRACA TO PRACA a nie miejsce na zawiązywanie przyjaźni. XDDDDD