Wpis z mikrobloga

Natchniony tym zdjęciem przypomniała mi się pewna historia z kołchozu. Robota tak mnie nudziła, a do tego chodziłem do niej niewyspany, że musiałem wymyśleć gdzie się w spokoju mogę sobie spać. Padło na kibel na produkcji. Codziennie chodziłem do hali produkcyjnej, a dokładnie do kibla, zamykałem się w kabinie, układałem papier toaletowy na klapie od kibla, żeby nie mieć z nią bezpośrednio kontaktu, siadałem, głowę opierałem na kolanach i w takiej pozycji potrafiłem zasnąć na pół godziny a czasami na godzinę. I tak pewnego dnia śpię na kiblu, ale słyszę, że ktoś wszedł do kibla, podnosi klapę, spuszcza spodnie i siada na kiblu. Przez pierwsze kilka minut była cisza i koleś pomyślał, że jest sam w całym kiblu. JAK NIE ZACZĄŁ PIERDZIEĆ I SPUSZCZAĆRZADKIE Z DUPY. Mnie to tak zaskoczyło, że momentalnie wybuchłem śmiechem. I wiecie co? Ten koleś też zaczął się śmiać xD potem musiałem czekać w tym smrodzie aż on pierwszy wyjdzie, bo jakby nasze spojrzenia się spotkały, to bym był spalony raz, że ze wstydu, a dwa że mógł mnie ktoś #!$%@?ć, że śpię po kiblach w robocie. A z ciekawostek wam napiszę, że w kołchozach teraz wstawiają specjalne anty-spaniowe kible o specjalnej budowie tj. są one pochylone pod niewielkim kątem w podłoża, tak że wysrać się można w 5 minut, ale jak się siedzi dłużej to zaczynają nogi boleć i drętwieć, bo ciało zaczyna się zsuwać. A dwa, że te klapy robią z gównoplastiku i pod ciężarem dupska one się bardzo wyginają i są po prostu niewygodne. Są też klapy wypukłe w centralnym punkcie i na nich też paskudnie się siedzi (śpi).
#pracbaza #spanie #kolchoz #kibel #truestory
zloty_wkret - Natchniony tym zdjęciem przypomniała mi się pewna historia z kołchozu. ...

źródło: d009c3fd3ba4d06d326458a9222e6734396754b27f0b24e6a60cea3036f6b138

Pobierz
  • 2