Wpis z mikrobloga

@biaukowe: imo sam fakt, że nauczyciele i inne osoby zatrudnione w państwowych podmiotach płacą podatek od swoich pensji nie ma sensu, tak samo emeryci.

Najpierw państwo daje przykładowo 6000 zł brutto miesięcznego wynagrodzenia dla nauczyciela z państwowego budżetu, a potem te nauczyciel musi odesłać 1500zł podatku z powrotem do budżetu państwa xD To nie lepiej dać 0 podatku dla nauczyciela i dać mu od razu 4500zł netto/brutto zamiast 6000 brutto (minus
bo ich praca jest bardziej wartościowa


@prostychuop: Od pielęgniarki? xD

bo uciekną z podatkami za granicę. Dlatego.

bo przeniosą swoją rezydencję podatkową i państwo nie zobaczy nawet tego mniejszego podatku


@inkill: @Creamfields: Jakoś nikt nie ucieka...

choćby Litwa, Łotwa, Estonia czy Czechy. Wszystkie te kraje bardzo ułatwiają przeniesienie tam firmy. Bez wizyty w tych krajach można mieć e-rezydencję, otworzyć konto w banku czy się rozliczać.


@inkill: No i
Każda osoba na umowie o pracę ma takie same zasady opodatkowania. Nieważne, czy jest programistą, nauczycielem czy pielęgniarką. Programiści płacą procentowo (próg podatkowy) oraz nominalnie większe podatki niż nauczyciele i pielęgniarki.


@sepuqqu: większość programistów jakich znam robi na B2B (bo powyżej ~16k etat średnio ma sens) i jak jeszcze mają ip-boxy czy inne gówna to mają o połowę mniejsze opodatkowanie niż ja na etacie. Już nie wspomnę o laptopie, telefonach i