Wpis z mikrobloga

Ogólnie mam wrażenie że roczniki 90te najbardziej wydumane ze wszystkich ( 90-95), kiedy wchodziło się na rynek pracy w 2012 panowała i rządziła totalna januszerka gdzie ciężko było się odnaleźć, nic nie słyszałem żeby było jakieś IT ( choć bylem w liceum o profilu informatycznym to jedyne co uczyli to klepać w excellu ) tylko doradzali mi kurs spawacza albo kierowca CE,bo na co ci studia.. i do Niemca..

mentalnie nasz rocznik nie był tak zahartowany jak roczniki 80s 70s.. do ciężkiej pracy fizycznej czy #!$%@? na 2 etaty, pod tym względem jesteśmy bardziej podobni do pokolenia Z,

U nas internet też odgrywał znaczącą rolę choć trochę późniejszym czasie, nie byliśmy jeszcze wtedy pełni świadomi że można w ten sposób zarabiać pieniądze, pokazując w ten sposób środkowy palec Januszexom..

Później zaczyna to boleć kiedy w wieku 30lat zdałeś sobie sprawę że wybrałeś gówniany kierunek, większość czasu na rozwój osobisty zmarnowałeś u Januszu mając w CV same gownoprace, patrząc na to jak dziś się rozwija branża programistów, handel przez internet.. masę poradników itp

#przegryw #pracbaza #praca #bekaztransa #wysryw #zalesie
  • 69
@RandomowyTyp to chyba kwestia indywidualnego podejścia do sprawy, jestem z 96 i od małego w szkole mówili że it to przyszłość, kładli nacisk na naukę angielskiego i robienie sobie różnych kursów, sam zrobiłem parę z Cisco academy. Mimo że nie musiałem(jestem tzw bananem) to od 13roku życia po szkole prowadziłem swój mały biznes który polegał na sprzątaniu głównie pojazdów ciężarowych (pranie, odświeżanie) ale również pranie dywanów i rzeczy które tego wymagały. Czasami
to chyba kwestia indywidualnego podejścia do sprawy, jestem z 96 i od małego w szkole mówili że it to przyszłość, kładli nacisk na naukę angielskiego i robienie sobie różnych kursów, sam zrobiłem parę z Cisco academy. Mimo że nie musiałem(jestem tzw bananem) to od 13roku życia po szkole prowadziłem swój mały biznes który polegał na sprzątaniu głównie pojazdów ciężarowych (pranie, odświeżanie) ale również pranie dywanów i rzeczy które tego wymagały. Czasami pracowałem
@RandomowyTyp @ZielonaOdnowa także rocznik 92. Skończona zawodówka o kierunku piekarz xD. Dotychczas zrobione kilka kursów/szkoleń w kierunku mechaniki, elektryki przemysłowej i utrzymania ruchu. Aktualnie kończę studia - zarządzanie, na uczelni w Amsterdamie. Znam #!$%@? od 6 do 24, albo przepracowanie ponad 21 godzin w ciągu jednej doby.
Wszystko zależy od tego czym się zajmowałeś dotychczas i na jakie próby zostałeś wystawiony.
@BigUglyFatFucker:

Czyli sprzątałeś tiry ojca, na jego placu i jego narzędziami. Wspaniały przykład jak to każdy jest kowalem własnego losu, tylko jeden ma całą kuźnię, a drugi gówno ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mimo że nie musiałem(jestem tzw bananem) to od 13roku życia po szkole prowadziłem swój mały biznes który polegał na sprzątaniu głównie pojazdów ciężarowych (pranie, odświeżanie) ale również pranie dywanów i rzeczy które tego wymagały.
@MajsterOfWihajster: oczywiscie ze sa, ale oni przeszli nieco inne droga niz aktualnie pokolenie Z, gdzie ja moglbym sie znalesc gdybym dowiedzial sie o tym wczesniej, maja takie zaplecze i mozliwosci jak dzisiejsza mlodziez, tak jak mowie swoj prime poswiecilem na gownoprace i januszy, bo zle zostalem pokierowany.
@LajfIsBjutiful otóż jesteś w błędzie, jedyna pomoc od rodziców która dostałem to mozliwosc wystawiania faktur na resztę pracowałem sam i swoje usługi oferowalem do innych firm. Można iść na łatwiznę ale ja nie lubię dróg na skróty. Najłatwiej oceniać ze jak człowiek doszedł do czegoś to dzięki kasie rodziców.
@RandomowyTyp rocznik '92, pracuje od 16 roku życia, przerabiałem cały przekrój prac od januszexach w call center po gastronomie, zbiory truskawek, pracę po 20h +. Teraz jestem mitycznym programista z fajnym dorobkiem ( ͡º ͜ʖ͡º) Generalnie dużo mi dało ogarnięcie w młodych latach ze studia gówno znaczą i teraz najważniejsze jest doświadczenie zawodowe. Temu starałem się zarówno na studiach, wakacjach itd te doświadczenie łapać. A druga kwestia
@RandomowyTyp tylko na swoją część firmy pracowałem sam, zaczynałem po szkole od 1busa i robię 30k km co miesiąc w kółkach pl-esp. Obecnie 40zestawow i za miesiąc kolejne 5 odbieram. I na wszystko pracuje sam żeby nigdy mi nikt nie powiedział słów że dostałem coś od kogoś. Mam rodzeństwo które sobie żyje na koszt rodziców tylko ja się wyrwalem od nich i żyje na własny rachunek. Jeśli chodzi o pudzinaa to nie
@ameliniummm: nie kazdy jest alfa i omega, ja wiem ze bym ogarnal programowanie jakbym na to sie nastawil od 15 roku zycia z dzisiejszym zapleczem, odpowiednie studia i czas na nauke, na chwile obecne jestem po 30tce glowa #!$%@? przez leki, problemy z bezsennoscia bo pracowalem na nockach duzo czasu nie jestem wstanie tego ogarnac

@Niggalke: bo trafilem na #!$%@? okres, to wbyralem #!$%@?
@RandomowyTyp: nie, to ty taki byłeś, cała reszta naszego pokolenia wcale tak nie myślała. Cale mnóstwo ludzi robilo IT i kosiło pieniądze, uczyło się języków i pracowało na słuchawce z obcym jezykiem mająć 19 lat, albo pakowało się i leciało do Norwegii czy UK co przy różnicach w zarobkach w takim 2012 to rzeczywiście miało sens (przed kryzysem 2008 to w ogóle bajka była jak ludzie jeździli sezonowo nawet do Hiszpanii
@LifeReboot: pewnie typowy czlowiek pracy, co nauczony byl pracowac od 10 roku zycia i jak ktos siedzi na bezrobociu to nie moze zrozumiec ze ktos moze nie pracowac, brawo dobrze cie wytresowali rodzice i pewnie w zyciu sobie poradzisz, ale nie wszyscy tacy byli,