Wpis z mikrobloga

coraz bardziej rozumiem cytat:
"głupi się rodzimy i głupi umrzemy"

Muszę się wygadać...
zazdrosze ludziom którzy pracują i widzą sens takiego życia: praca-dom, praca-dom, i ta ekscytacja jacy to oni pracowici, niektórzy jeszcze dorabiają w innej robocie xd
Ja się czuję jakbym nie był z tego świata, bo mam tysiące myśli: co ja tutaj robie?(na tym świecie) jaki jest mój cel? czy istnieje Bóg? czym jest szczęście? jak je odnaleźć? co po śmierci? czy istnieje reinkarnacja? itp.
tymczasem koledzy z pracy: popracują 8h niektórzy zostają dłużej(nie mają za to płacone xd)
wrócą do domu, odpalają konsole: jakaś fifke/cod i cyk 4h ciśniemy/ piwko z kolegami...
Z jednej strony im zazdroszczę a z drugiej współczuję...
zazdroszczę że mają tak wyj.ban.e
współczuję że marnują swoje życie na głupoty...

Ktoś mi wytłumaczy skąd kult takiego zapi.er.dolu w Polsce?
bo kasa kasą, ale mi się wydaje że to ucieczka przed pustką, przed złymi myślami? przed samotnością?
Nie lepiej starać się odkrywać siebie?

#przegryw #neet #przemyslenia #pracbaza #pracoholizm
  • 59
@Adom007 I dobrze robią, że się realizują zamiast marnować czasu na bezsensowne rozważania. Nic nie ma sensu, ani zaplanowanego w boskim kalendarzu przeznaczenia. Zatem znaczenie ma to, co będzie miało dla ciebie znaczenie. Filozofia i ontologia to wysublimowane sposoby na zadawanie coraz lepszych pytań.
Należy się 50zł za oświecenie.
@Adom007: Też jestem typem osoby której głowa pracuje ciągle i ciągle musze o czymś rozmyślać. Nie czujesz się zagubiony po prostu?
Jeśli tak to mi pomogły 3 rzeczy:
-Książka ''Wielka Ryba'' Szustaka
-Płyta TAU ''Egzegeza, księga pszczół''
-Szachy (bardzo pomagają na skupienie)

Sam w sumie nie wiem do końca jak to jest. Czy istnieje jakiś plan na ludzi, czy żyjemy w symulacji a może po prostu nihilizm, jesteśmy ziarenkami piasku bez
  • 1
@B0BISZMERDA: dzięki za spoko odpowiedź i polecenie książek, Szustaka kojarzę bo kiedyś dużo słuchałem na YT, w szachy czasami gram.
Co do drugiej części to rozwinę... koledzy którzy mają rodzinę to jak jest godzina fajrantu to szybko idą do domu - do rodziny, do dzieci.
Post dotyczył osób które nie mają partnerki/żony/zwierzaka. Na temat sensu życia nie chce rozmawiać z kolegami bo mnie uznają za wariata - i piszę to całkiem
  • 0
nie wiem miałem 13 lat xD


@Bejro: nie no 13 lat to większość ludzi miała zajafke na gry, albo piłkę, co innego jak masz 23 lata i nadal napi^&lasz po tyle godzin w gry...
@Adom007: Przeczytaj sobie cały Stary Testament i może zrozumiesz, że kwestie etyczne są ponad ludzkimi namiętnościami i to prawość serca wobec Boga daje szczęście. W sumie o tym samym mówił Jezus w Nowym Testamencie.

I jeszcze jedno - nie ma pytań bez odpowiedzi, są tylko ludzie, którzy sieją zamęt i twierdzą, że nie wszystko jest czarne i białe i przez to mają się za inteligentnych. Inteligentny też nie musisz być chyba,
@Adom007: Kumam o co chodzi, też w pracy głównie ludzie rozmawiają o grach albo debatują czy tą by dymali albo czy tamtą by dymali. Co do gier to nie widze w tym nic złego chociaż ja tak miałem że grałem w gry nie dlatego że mnie ciekawiły tylko dlatego że to była moja ucieczka od rzeczywistości która mi się nie podobała. Też nie rozumiem takiej pustej egzystencji praca-dom, praca-dom. Musi być
  • 0
@horus666: Nowy Testament słucham/czytam czasami porównuje różne przekłady, ale Starego Testamentu nie dam rady, i nie przeraża mnie tutaj ilość tekstu, tylko po prostu jestem za głupi - aby to zrozumieć, a tam sporo metafor, chyba że znajdę jakieś ciekawe streszczenie albo opracowanie.
co ja tutaj robie?(na tym świecie) jaki jest mój cel? czy istnieje Bóg? czym jest szczęście? jak je odnaleźć? co po śmierci? czy istnieje reinkarnacja? itp.

współczuję że marnują swoje życie na głupoty...


@Adom007: i co? znalazłeś odpowiedzi na te pytanie czy zmarnowałeś tylko czas?
@Adom007: Jak Ci sprawia trudność zrozumienie to możesz zacząć od prostszych ksiąg jak "Rodzaju" i "wyjścia". Wiem, księga "Powtórzonego prawa" czy "Sędziów" są trudne i ciężko je zrozumieć. Fajne są też księgi z fabułą - "Judyty" i "Tobiasza". Mnie jednak najbardziej przypadły do gustu "Hioba" i "Koheleta", które głoszą właśnie, że grunt to etyka.
@Adom007: życie nie ma sensu, czytanie książek o "sensie" i zastanawianie się nad nim nie sprawia, że jesteś lepszy/gorszy od tych którzy po prostu żyją. jest to jednak wskazówka, że masz dość wysoki potencjał intelektualny i tak, możesz utonąć w Heglu, żeby szukać "odpowiedzi", a możesz też wykorzystać ten sam potencjał intelektualny, żeby eksplorować CBT (cognitive-behavioral therapy) albo w ostateczności chociaż buddyzm. to ci pomoże zrozumieć skąd w tobie tak silne
zlota_zielonka - @Adom007: życie nie ma sensu, czytanie książek o "sensie" i zastanaw...

źródło: 5f617b56511b89786eaad471ba6b9bac

Pobierz
  • 0
@Cadfael: chciałbym czasami odbyć rozmowę z kolegami w pracy i porozmawiać na takie tematy, bo dla mnie są to ciekawe tematy, możemy mieć odmienne zdania, tym bardziej że większość wiąże się z wiarą...
jak podchodzę do grupki osób 24/32/40lat i oni mówią że wszyscy mają platyne w lolu i pier&*lą o tym pół godziny, to wybacz ale mnie to dziwi, w gimbazie poruszałem ciekasze tematy, wybacz jeśli mój post Cię w
chciałbym czasami odbyć rozmowę z kolegami w pracy i porozmawiać na takie tematy


@Adom007: w sytuacji, w której nie pracujesz w instytucie filozofii to takie pragnienia są absurdalne. ja bym chciała pogadać w pracy o szyciu, ale nikt tam nie szyje. i wiesz co? i nic.

jak podchodzę do grupki osób 24/32/40lat i oni mówią że wszyscy mają platyne w lolu i pier&*lą o tym pół godziny, to wybacz ale mnie
@Adom007: Życie ma tyle sensu ile mu nadasz, nie ma żadnego odgórnego celu i nie będzie. Aby nie zwariować musisz znaleźć jakiś długofalowy cel i go realizować ciesząc się procesem. Możesz np. spróbować wbić platynę w lolu, wymaga to dużo samozaparcia i dobrze wpływa na zdolności poznawcze oraz mógłbyś miło spędzić czas z kolegami.