Wpis z mikrobloga

Mirki, bez wchodzenia w szczegóły, chciałbym zrzucić parę kilo. Najpierw chciałbym zacząć mniej żreć i w określonych godzinach np 11-19.

Czy zabijaniu głodu między posiłkami, bo niestety lubię podjadać, pomogą mi takie szejki białkowe?
Jeśli tak, to podrzucie jakieś sprawdzone produkty, takie nie za drogie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mikrokoksy
  • 21
Polecam tez kalafior, bywa ze zjadam 2kg dziennie XD


@upodlator: ja z kolei polecam marchewki. 200 g marchewki to trochę ponad 80 kcal, można pokroić na słupki i sobie pogryzać. A jak komuś się znudzi smak naturalny, to łyżka oliwy (trzeba dodać wtedy 80 kcal) i przyprawy, taką mieszaniną oblepić te słupki i jest bardzo smaczna przekąska.
@bartol_wwa: ja schudłem 24kg na keto. Największy plus to właśnie brak uczucia głodu, więc okienko żywieniowe mozna utrzymać dużo łatwiej. Generalnie posiłki tłuszczowo białkowe trzymają dłużej, unikaj prostych węgli.
@bartol_wwa: cukier to bym pierwszy wyeliminował. Ryż zalezy od Twojej tolerancji. Albo na czuja albo można zmierzyć sobie wystrzał insuliny po takim posiłku.

Te szejki obawiam się mają w sobie dużo cukru właśnie wiec na długo głodu Ci nie zabija. Generalnie polecam samemu robić jedzenie + suple. Takie gotowce to lipa.
@bartol_wwa ja sobie robie garnek kalafiora i brokula, sol, pieprz, odrobina masla i napycham bebech na caly dzien, do tego filet z kury z grilla na przyklad

Ogolnie warzywa dobrze zapychaja, ale jak mialbym wybierac co mi pomoglo zejsc z 130 na 92 to glownie zupy, robisz raz i masz jedzenia na 2-3 dni. Dzis robie kapusniak, tylko bez wedzonek wiadomo
@matti-nn a jakie suple? Słodzonych rzeczy na szczęście jakoś dużo nie jem, więc tutaj bólu nie ma. Większy problem stanowi brak czasu na gotowanie samemu i nieregularne posiłki

@upodlator poruszam się głównie komunikacją miejską i za bardzo upierdliwe byłoby wożenie zupy do pracy. Bardziej celuje w posiłki o stałej konsystencji :D
Ale dobry pomysł z tym mrożonym kalafiorem, dzięki! Jakiś ryż do tego? Kasza, albo makaron pełnoziarnisty?
@bartol_wwa: okienka żywieniowe nie dają jakichkolwiek dodatkowych rezultatów przy tym samym deficycie. Jeśli masz konkretne założenie kaloryczne, to nie ma żadnego znaczenia o których porach będziesz jadł. Jeśli tak łatwiej Ci się kontrolować to spoko, jeśli to ma być tylko dodatkowa rzecz która Cię wk*rwia, to jedz kiedy Ci pasuje. Szejki białkowe możesz rozważyć tylko jeśli masz problem z dostarczeniem odpowiedniej ilości białka na diecie redukcyjnej. Ani jakoś super nie zapychają,
@bartol_wwa ryz z curry np, albo cos ala biryani z hinduskimi przyprawami, kasze gryczana tez lubie. Ogolnie taki zestaw brokul/kalafior, piers z grilla i dobrze przyprawiony ryz to dobre zarcie, bez takich typowych “fit” kompromisów

A do zup sa specjalne termosy, ze skladana lyzeczka w zestawie no firmy Thermos

Ogolnie dieta to matematyka, im mniej kalorii tym lepiej

Powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Charz pieczywa jakoś dużo nie jem na szczęście. Niestety mam też na sporo rzeczy alergię i to mocno ogranicza ewentualną diete. Do tego mam problem z regularnymi posiłkami, dlatego liczyłem na te szejki trochę.
Sporym ułatwieniem byłyby proste dania na cały dzień, typu właśnie pierś z kurczaka + ziemniaki gotowane i np kalafior, bo to chwila roboty tylko
@bartol_wwa: ja schudłem prawie 50 kg, chwilę to zajęło i też średnio miałem chęci na jakieś popisy kulinarne każdego dnia, więc jeśli szukasz inspiracji w diecie na lenia, to dla mnie podstawowymi punktami programu były: serki wiejskie, jajecznica, dowolne mięso/ryby/szaszłyki z grilla elektrycznego, dowolne warzywa, najczęściej papryka i ogórki kiszone, gulasz wołowy, ryż, ziemniaki pieczone, zestaw "kurczak z puree batatowym" z Żabki, bigos, czasami jakieś indyjskie żarcie na wynos, borówki.
@bartol_wwa: tylko musisz pamiętać że szejki białkowe też maja kalorie, podstawą do chudnięcia jest liczenie kalorii, przynajmniej na początku żeby sobie uświadomić co ile ma kalorii

do zabijania głodu najlepszym co stworzyła ziemia są gotowane ziemniaki, pół kilo ziemniaków ma mniej niż 400kcal a zapycha jak #!$%@?, gotowane ziemniaki mają najwyższy indeks sytości ze wszystkich produktów spożywczych