Aktywne Wpisy
McBreed +179
Mała aktualizacja apropos wyjazdu do Legii cudzoziemskiej, wołam pulsujących poprzedni post.
A więc tak, wczoraj byłem pod centrum rekrutacyjnym, kręciłem się, coś zjadłem i postanowiłem, że uderzam. #!$%@?, drzwi zamknięte. Próbowałem się tam dodzwonić, ale mój e-sim pozwala tylko na internet, no nieważne.
Po drugiej stronie tego obiektu były bramki, więc wyskoczyłem do jakiejś dwójki zaskoczonych Francuzów, którzy opuszczali obiekt i zapytałem moim angielsko - francuskim, jak mam się dostać do tego
A więc tak, wczoraj byłem pod centrum rekrutacyjnym, kręciłem się, coś zjadłem i postanowiłem, że uderzam. #!$%@?, drzwi zamknięte. Próbowałem się tam dodzwonić, ale mój e-sim pozwala tylko na internet, no nieważne.
Po drugiej stronie tego obiektu były bramki, więc wyskoczyłem do jakiejś dwójki zaskoczonych Francuzów, którzy opuszczali obiekt i zapytałem moim angielsko - francuskim, jak mam się dostać do tego
3x32 +36
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Napożyczałem na przełomie ostatniego miesiąca od #!$%@? kasy (1800 złociszy) swojemu znajomemu, który obiecuje od prawie 2 tygodni, że odda to, bo sprzedał mieszkanie i czeka tylko za otrzymaniem pieniędzy od notariusz. Jednak czekać dłużej naprawdę nie mogę, bo dzisiaj mam termin zapłaty czynszu (880 zł), a nie mam nawet grosza przy duszy.
Założyłem z tego względu #zbiorka #zrzutka, bo niestety innej opcji nie mam. Może do wieczora jeszcze otrzymam przelew od niego, ale coś nie jestem dobrej myśli. Pytałem się nawet swojego przyszłego szefa o możliwość pożyczki, bo nie chciałem znowu żebrać. Chciałem mu to odpracować po podpisaniu umowy, ale niestety nie był w stanie pomóc.
Nie martwiłbym się o czynsz, gdybym mieszkał tu ciut dłużej niż miesiąc, bo w ostateczności #!$%@?łbym w tym miesiącu ruch w stylu Tomka Chicka, który pewno ktoś mi tu poleci, ale nie chcę sobie psuć reputacji z właścicielką na tak wczesnym etapie mieszkania tutaj, a najlepiej to mieć je dobre na każdym etapie umowy.
Zwracam się do Was o pomoc, bo już nie raz mimo przesadnej ilości żebrackich postów pomagaliście mi, a niektórzy próbowali dać mi wędkę w postaci #praca, co im się nie udało z powodu mojej nieufności do tych ofert albo problemów z załatwieniem rzeczy potrzebnych, jak w przypadku @cocklush69. Naprawdę nie chcę tego robić ponownie, bo po prostu zaczynam wychodzić na prostą i dostałem nawet wczoraj informację, która odmieni moje życie totalnie, jeśli wszystko pójdzie po mojej i mojego pełnomocnika myśli a ja przy okazji to dobrze zainwestuję, ale niestety dzisiaj muszę. Dziękuję Wam za pomoc we wszystkim przez ostatnie 4 miesiące i przepraszam, że ponownie żebram...
Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/s2p38z
#przegryw #depresja #pomocy #pomagajzwykopem #pomoc #poznan #mieszkanie #bezrobocie #ratunku
To drugie, powiem wprost. Zaufałem tej osobie w możliwość wyjazdu do UK i pracy na magazynie za 15 funtów/h. Temat przejrzałem dokładnie poza wizami, bo mimo tego, co pisało na stronie rządu Wielkiej Brytanii ta osoba się upierała, że wizę pracowniczą dostanie każdy niekarany. 1800 złociszy pożyczyłem tej osobie na przełomie 2 miesięcy w różnych transzach od 10 do nawet 350 zł, gdzie ta największa
@razem: wprost? Bo jestem idiotą
I niech mi jakiś ateusz powie, że to nie jest dowód na istnienie Boge xD
trzeba być skrajnym idiotą aby dać taką kasę jakiemuś mirkowi z mirko, także zacznij uderzać do swoich znajomych lepiej.
@PozdroPocwicz: no niestety tu jest problem w tym, że poza Mirko, moją ex (a zarazem najlepszą przyjaciółką z dużym prawdopodobieństwem bycia next mimo iż wolni) i szefem nie mam nikogo. Amelia (pisałem o niej nie raz tu, a nie chcę walić jej prawdziwym imieniem) nie pomoże, bo nie ma (chociażby chciała), szef tak samo
Jakoś już sobie radzę, bo widzę na zbiórce dwie wpłaty (sumarycznie 550 zł), za które dziękuję. Osoby z innych platform społecznościowych dogadały się nawet z ludźmi zza granicy by mój wpis udostępnić, jak go tylko przetłumaczę na angielski i opublikuję ponownie
Wcześniej kasę oddawał ale wtedy zaczął coś kręcić a jak mu wyciągałem to, że 2-3 dni wcześniej pisał co innego to się denerwował, gdzie ja w międzyczasie
Jak nie odda to już c* *j mu w d* *ę. Miałem pomysł, by w przyszłości mu wynagrodzić to, że mi pomagał przez tak długi czas, gdzie mógł sobie być sam i tyle, ale w takiej sytuacji to cytując wieszcza narodowego "Nie dla psa..."
Chuan przejrzałem sobie twoje posty i ty zwyczajnie walisz jedną wielką ściemę i masz tu źródło dodatkowego dochodu.
Nawet jak idziesz po bułki, to ogłaszasz zrzutkę podpierając się obowiązkową deklaracją samobójstwa, niepełnosprawnością i milionem innych bzdur. Twoja legenda jest dość słaba bo inne historie tu pisałeś rok temu a inne piszesz teraz.
Próbujesz wyłudzić hajs od przyszłego pracodawcy, który raczej już nim nie zostanie po takim numerze i jeszcze to