Czuję pustkę zawsze jak pomyślę o dobrych chwilach spędzonych w każdym mmorpg, każdej nowej znajomości, każdej gildii czy familii gdzie każdy był dla siebie jak kolega czy koleżanka z podwórka, czuję pustkę wchodząc do starej gry i patrząc na całkowicie szarą listę znajomych, znajomych zawsze witających się po twoim wejściu na serwer i kiedy siedzieliście w "home" nie liczyło się zdobywanie golda, itemów czy też lvl, ("ciekawe jak im się życie potoczyło").
"Don't surr, we have good late" chyba każdy to kiedyś słyszał, jeśli nie to pewnie usłyszy. Wydobywa się to zazwyczaj od graczy 0/10 przed 15 minutą gry. A tak na serio to nauczcie się, że dobry late game nie polega, że możesz se zdychać ile chcesz w early. I unikać farmy w celu skupienia się na killach gdzie zazwyczaj i tak to wy padacie. Ale jeżeli serio macie champy na "good late"
Co sądzicie o szacunku tylko dlatego, że ktoś "se umar", przykład świeży czyli xxxtentacle (pod żadnym pozorem nie wpisujcie przez x odzielone space od t), nagle coś ktoś o nim wspomni to od razu słychać "no, ale weź szacunku trochę, bo przecież nie żyje", w książkach nie uczymy się o kimś, bo nie żyje tylko z powodu jego osiągnięć i jak wyglądało jego życie. Historia z życia, w starym mieszkaniu miałem sąsiada,
Wyobraźcie sobie: jesteście ptakiem, jesteście wolni, macie jedzenia pod dostatkiem, nie musicie się niczego bać, nie chorujecie, nie macie pasożytów ogólnie żyjecie w takim bogatym mieście gdzie ptaki żyją jak w niebie. Nagle ktoś przejezdny patrzy jak sobie idziecie i myśli "ale chciałbym mieć ptaka, kochanie weźmy sobie tego ptaka" i wywożą was z tego miasta na jakieś podlasie czy radom, przez jakiś okres jest wspaniale; głaszczą was, karmią, macie wszystko co
@Sholer: Tak i tak wiem, że w takim przypadku nie żyjesz sobie gdzieś gdzie jest prawdziwy raj, że masz wszystko, ale tam gdzie nie masz nic, nie masz cierpienia, głodu, bólu, ale cóż trudniej to opisać, ale chodzi bardziej o dalszą część więc drobny szczegół.
@Yrrrr: Cóż przyjemność zawsze szkodzi, a przy okazji patrząc na innych cierpienie i ich szkodę, sami czujemy się lepiej i na odwrót. Można wybrać dwa życia, żyć długo, ale nie żyć, lub żyć krótko, ale żyć (interpretuj to jak chcesz).
@Yrrrr: Dobre jedzenie- cholesterol, kalorie, tłuszcze (nie mówię o sałatkach i tych zdrowych, bo do każdego smaku da się przyzwyczaić, a mowa o jedzeniu, które za 1 razem jest dobre). Sporty- ryzyko kontuzji, wypadki. Czytanie- po dłuższych godzinach problemy z wzrokiem, zmęczenie (w przypadku godzin późnych).
@Yrrrr: sous vide- większość polskiego społeczeństwa nie może sobie na to pozwolić (koszty- przyrząd do przygotowania oscyluje w granicach 800-1500zł, więc grażyna rób mielone, a nie marudzisz, a przy okazji wysokogatunkowe mięso), medytacja- ludzie którzy się na tym nie znają uznają to za stratę czasu, kontakt ze sztuką- ludzie nie mają na to czasu tak samo jak z medytacją, seks nieprowadzący do zapłodnienia i przywiązania emocjonalnego- gdyby samo nieprowadzenie do zapłodnienia