@krykoz: Oj tak ile razy się latało za dziecioka i macało te czipsy, aż ekspedientki się tak dziwnie na nas dziecioków biedoków patrzyły... To były czasy....
Przecież w Olsztynie jak nie ma studenciaków to wygląda to jak 2 Ciechocinek albo inne jakieś miasto dla kuracjuszy. Miasto aktualnie zapewne świeci pustkami co prawda od 3 lat tam nie byłem jak się skończyło studia, ale mysle, że wiele się tam nie zmieniło oprócz michelina i kortowa to wioska...
@remul: Pięknie to opisałeś, ile nocy zarwanych, ile razy się chodziło poprawiać coś co człowiek myślał, że zaliczył albo latał i szukał kogoś ze starszych roczników żeby to wytłumaczyli. Nikt nikogo nie prosił żebyś przyszedł na zajęcia i opanował materiał, którego przez 1 zajęcia było tyle co w szkole normalnej w miesiąc i na spokojnie się uczyło i 30x chodziło do Pani poprawiać. Nikt o nikogo nie pytał ,,a czemu to
https://www.youtube.com/watch?v=wMwxdAGWbrM wystarczy odpalić od 46:27 już w 1995 roku reżyserzy wiedzieli czym są studia mówiąc o tym bez ogródek w filmach, a polskie głupie społeczeństwo 26 lat później dalej wali na humanistyczne kierunki drzwiami i oknami ;D....
Wspaniale opisana patologia i według mnie masz zadatki do napisania książki i #!$%@?ęcia budowlanego gówna na rzecz bycia już prawie emerytowanym budowlanym celebrytą! W empiku na pewno byś miał jedną z czołowych pozycji i ja bym ową książkę z miłą chęcią zakupił :)!