Siema. Kolejny tydzień przygotowań do zawodów.
W tym tygodniu najcięższe dni:
Martwy ciąg - 240 kg - trzy single. Troszkę przytyłem i jest problem, bo wyrosłem z pasa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Musiałem kombinować przez to każdy singiel wyszedł inaczej z czego tylko jeden jakkolwiek akceptowalnie - on jest na nagraniu. Z plusów to nie sfailowałem ani razu 240 kg mimo ze mialem za maly pas.
Wyciskanie leżąc
W tym tygodniu najcięższe dni:
Martwy ciąg - 240 kg - trzy single. Troszkę przytyłem i jest problem, bo wyrosłem z pasa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Musiałem kombinować przez to każdy singiel wyszedł inaczej z czego tylko jeden jakkolwiek akceptowalnie - on jest na nagraniu. Z plusów to nie sfailowałem ani razu 240 kg mimo ze mialem za maly pas.
Wyciskanie leżąc
Ława 160 kg - dwa single całkime lekkie - pomogło tutaj pompowanie przedramienia, o którym mówił mi Intruder. Oprócz tego zrobiłem trochę izometrii i wydaje mi się, że jest lepiej.
Siady - 260 kg - lekki singiel. Tutaj jestem bardzo zadowolony z prędkości siadu, natomiast do poprawy pozostaje głębokość. Z drugiej strony wiem też, że po taperze, po odpoczynku, po wzięciu jakiegoś ibuprofenu schodzą stany zapalne,