Nawet nie wiecie mirki jak mnie #!$%@?ą #januszekierownicy co nie umieją zatrzymać samochodu w odpowiednim miejscu tylko taki jeden z drugim tworzy WIELKĄ przerwę pomiędzy samochodami. Chuk, że ktoś ze skrzyżowania nie zjedzie i całe je po blokuje. A zadowolony #janusz dalej siedzi w swoim samochodziku z 5 kilometrami wolnej jezdni przed sobą. Bardziej chyba już tylko krew mnie zalewa jak typas zatrzyma się z 10, 20 m od innego samochodu czy
Niektórzy kierowcy to na prawdę mają nasrane we łbie. Jechał przede mną koleś, mamy zielone światło, a ten nagle hamuje 20 metrów przed światłami blokując całe skrzyżowanie. Trąbie na niego, a ten co robi? Przepuszcza innego kolesia, który stał na stopie i czekał, aż będzie mógł włączyć się do ruchu. Co najlepsze koleś jeszcze wylatuje do mnie z japą, że przecież trzeba przepuszczać. Tak ku#wa. Hamuj tak, że inni ledwo wyhamowali stwarzając
#polskiedrogi #januszekierownicy #droga #wypadek #bilgoraj #kierowcy

"Leciałem jak Małysz"
http://www.gazetabilgoraj.pl/z-nowej-gazety/ps-32233-lecialem-jak-malysz/

Tak sobie spokojnie jadę. Nie było ruchu. Była gęsta mgła, padał deszcz. Tak wolniutko środkiem drogi jechałem – opowiada, zaznaczając, że zna tę drogę. – Wiem, że jest tam ten skręt w lewo. Przeciwmgielne były włączone, no ale one biją tak po drodze i do przodu nic nie widziałem.

Gdyby te znaki nie były przewrócone, ten pierwszy szczególnie, to ja już bym
p.....e - #polskiedrogi #januszekierownicy #droga #wypadek #bilgoraj #kierowcy



...

źródło: comment_CXaHI1ivkbOVKSj6Iw916DPqJ7Wdvcml.jpg

Pobierz
ale mnie denerwują tacy #januszekierownicy co wyprzedzają sznur aut na ekspresowce z prędkością o 2 czy 3 km/h większą niż pojazdów wyprzedzanych. a jak już skończą to wyprzedzanie, to i tak dalej blokują lewy pas aż się korki robią
#auta #samochody
  • Odpowiedz
Co za buractwo na drogach to ja nawet nie.
Byłem tego wieczora świadkiem jak facet jadący VW wyprzedzał Seata, manewrował dość gwałtownie po czym dał po heblach z piskiem przed nosem tego drugiego. Ewidentna próba wymuszenia kolizji, pasażerowie prawie dęba stanęli z miną wtf ale Janusz musiał pokazać, że on nie cacka się na drodze, taki to chojrak.
Nie wiem co zrobił gość jadący Seatem, czy wymusił pierwszeństwo, czy jechał za wolno,
Mirki, jak mnie #!$%@?ą polscy kierowcy na autostradzie!

Tak, wiem, nic odkrywczego to nie jest bo #januszekierownicy to popularne zjawisko. Ma pod maska 100-120 koni i mysli ze Boga za noge zlapal. Wyprzedza tiry pan i wladca bez patrzenia w lusterka. A jak sie zorientuje - bo czasami sie mu to zdarzy - to nie ma jak uciec spod noza. Nie daj bog nie zauwazyc- to jak mu dasz cynk swiatlami 'hello
Mirki, jak mnie #!$%@?ą polscy kierowcy na autostradzie!

Tak, wiem, nic odkrywczego to nie jest bo #januszekierownicy to popularne zjawisko. Z góry mówię, że nie jestem zawalidrogą, ale jeżdże przepisowo po autostradzie. Rzadko mi się zdarza przekroczyć 140 km/h.

Te migające drogowymi i siedzące na zderzaku #!$%@? doprowadzają mnie do szału. Jedzie taki ksenonowy rycerz herbu lewego pasa i mruga gdy ja wyprzedzam tira. I co mam zrobić januszku? Wystartować niczym rakieta
@alvaro1989: każdy kij ma dwa końce, mnie np. #!$%@?ą ludzie:
- jadący po autostradzie 80-90 km na godzinę
- jadący lewym pasem, gdy prawy jest pusty
- wyprzedzający bez użycia pedału gazu za to z użyciem hamulca

itp. itd.
  • Odpowiedz
Jest tylko jedna rzecz gorsza od robaka w jabłku i nie chodzi mi o holocaust.
Starzy ludzie za kierownicą.
Nie ma, nie było i nie będzie niczego gorszego. Stare pryki wyznające teorię helioautocentyczną i myślące, że na drodze wolno im wszystko, bo pamiętają, jak na prywatkach tańczyło się do Bogurodzicy.

Sytuacja z dzisiaj: wracam zmęczona z pracy, jadę grzecznie swoim brumbrum i zatrzymuję się na stopie, jak pan Bóg przykazał. Z jednej
@MoniqueU: Wystarczyło ocenić prędkość zbliżającego się auta, jego odległość i dynamicznie ruszyć. No ale nie od wczoraj wiadomo, że kobiety, tak jak i starzy ludzie nie potrafią prowadzić samochodu i nie powinno im się wydawać prawa jazdy. Zamykam temat.


  • Odpowiedz
@Shodan56: Ah daj spokój ona jes dziwna... teraz jej się zesrało i całe wakacje będę dom budował ;p
A mówiłem, bierej mieszkanie w bloku to nie, ona nie chce w mieście mieszkać. Tylko potem drzewo rąbać i w piecu palić to też nie chce. I weź takiej dogódź ;p
  • Odpowiedz
Mój brat jest mistrzem kierownicy. Ten...łoś, bo inaczej go nazwać nie mogę, w ciągu roku rozpieprzył już dwa auta. Najpierw mojego ojca, a ostatnio mojej matki. Co śmieszniejsze za drugim razem zrobił to w niemal identycznych okolicznościach, co za pierwszym - najzwyczajniej zaskoczyła go zima w styczniu, wpadł w poślizg, bo jeździ za ostro i nie wyhamował. W ciągu roku wydał ponad 6000 cebulionów na poskaładanie tychże dwóch aut (auto ojca chyba
@3nriqu3: za to ja znam też podobny przypadek. Kumpel jeździł kilka lat starym Punto bez większych przygód. Kupił nową Astrę - w ciągu roku zarysowany bok o słupek, tylny zderzak, obite drzwi przez kogoś.
  • Odpowiedz
Autostrada A4 odcinek Balice-Zjazd na zakopiankę, ciemno, lekka mgła prawy pas jedzie z prędkością 100-110 wiadomo ciężarówki. Jadę lewym pasem na liczniku niecałe 140 coś koło 30 metrów przede mną następne auta jadą z taką samą prędkością. Pojawia się on: niebieski ford mondeo, siada mi na dupie, dosłownie 3-4 przerwy między nami i jedzie i nakuriwa długimi, szkoda że jeszcze trąbić nie zaczął. Teraz pytanie do was: co w takiej sytuacji robić?