Lele
Lele
Wczoraj poczułem się jak nadczłowiek. Jechałem Estakadą Kwiatkowskiego w stronę Pogórza w Gdyni. Patrzę: "kuśwa korek", ale jadę dalej tym pasem, okazało się, że dobry pas, tylko zanikający. Pojechałem JAKO JEDYNY na zamek. Nikogo nie było przede mną, a wyprzedzałem sznur aut jakieś 500m spokojnie, może więcej - korek zaczynał się na wysokości Stena line, więc mogę się mylić. Nikt tym, pasem nie jechał przede mną, ani za mną. Wcisnąłem się na
- Cronox
- 77LatBedeNiedojrzaly