498.29 - 21.10 = 477.19 km

pierwszy polmaraton wiec jest i zyciowka ;) czas zakladalem minimum 2 godz optymistycznie 1:50 skonczylem troche ponizej, w granicach 1:48:00 (nie powiem dokladnie ile ;P)

tempo 5:07 min/km

pierwssze 14 km luzik, na 15 km mialem taki kryzys, ze myslalem ze zaczne isc, tym bardziej, ze akurat kogos zabrala karetka. na 19.5 km zaczal sie morderczy podbieg, skonczyl sie na 20.65 km, probowalem isc ale sie
24359,11 km - 1,35 km - 21,63 km = 24336,13 km

Plan optimum, wykonany, Chociaż do 10 km szło na plan maksimum. Ja jestem Mega zadowolony tym bardziej że poprowadziłem swojego kumpla przez pierwszy półmaraton :D. "WE FIGHT TOGETHER, WE DIE TOGETHER"

Ja zostawiłem swój ślad!


#sztafeta #polmaraton #runforrestrun #forrestroute #biegajzwykopem
Pobierz Schwarz_Charakter - 24359,11 km - 1,35 km - 21,63 km = 24336,13 km

Plan optimum, wyk...
źródło: comment_sqvHCmxbd6czVlTxsZiLjoAdvxsyNzUh.jpg
@marekq: start za PaceMakerem 2:00 potem równym tempem do 10 trzymałem się za pacemakerem 1:50. Mojemu Przyjacielowi wysiadły kolana przy 11 i tempo radykalnie szło w dół. Trzymalismy sie razem, albo razem albo wcale. Mnie na 16 km złapał skurcz łydki - moment rozganiając (potem jeszcze na 17 km, 19, i przed metą) mocno mnie zaskoczyło bo w tym roku nie miałem jeszcze żadnego skurczu mięśni, trzeba będzie popracować :) Na
Pakiet startowy na poznańską połówke odebrany.W arenie dosyć ciekawie. Szkoda że Jurek Skarzyński się zwinął gdzieś bo chciałem jego autograf na numerze startowym. Sprawdziłem sobie nogi w badaniu asicsa i muszę zastanowić się o zmianie trzewików na nowe. wszystko pięknie wszyscy piękni tylko $ brak :P czas sie mentalnie nastwaic bo fizycznie to już późno na duże zrywy.

http://night-runners-pl.blogspot.com/2013/04/porady-t1000-zarzadzanie-bolem.html

Ps. Szkoda że nie dali koszulek technicznych jak w zeszłym roku :/

#
@hqvkamil: jestem jestem, ale musiałem sobie zrobić przerwę w bieganiu

mamy nowego pracownika w biurze, jakiś chorowity non stop, przyniósł syfa i położył już 3 osoby

jestem mega #!$%@?, bo to moje pierwsze L4 od 12 lat, i ciężko mi usiedzieć w chacie

jeden start już mi odpadł przez to, kolejne zawody za tydzień tez chyba odpuszczę, plany treningowe trzeba będzie zmodyfikować, ogólnie porażka

nigdy nie chorowałem, antybiotyki to abstrakcja a