via Rowerowy Równik Skrypt
  • 42
989 389 + 100 = 989 489

Zimno, śnieg na polach, trzeba było walnąć setkę na rozgrzewkę. Dwie pary grubych skarpet i ocieplane, wysokie buty nie wystarczyły, paluchy zmarzły (choć nie zamarzły, jakiś progres jest). Tej walki chyba nie da się wygrać :) Ale twardym trzeba być, zostało mi jeszcze niecałe 600 km do celowanych 8k w tym roku, powinno się udać :)

#rowerowyrownik #rower #rowerowywroclaw #ruszwroclaw #100km

Skrypt | Statystyki
źródło: comment_1669022438mLSJqLiaGrH6bKD1jpErJ5.jpg
@Berud: W sumie tak to powinno działać, większy przepływ powietrza to większy odbiór ciepła, ale nie zwróciłem na to uwagi :) Ogólnie mam wrażenie, że wraz z nadejściem chłodów spadła mi trochę prędkość przelotowa na prostych (choć średnia trzyma się w normie), ale wczorajsze staty pokazują trochę ponad połowę trasy w tempie 25-30, a dłonie miały się dobrze - więc chyba u mnie to nie działa :)

Btw termometr momentami dobijał
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 35
988 229 + 82 = 988 311

Niedzielna wyprawa w 'góry' ( ͡º ͜ʖ͡º) Towarzystwo zapewniali @a-one oraz niemirkujący kumpel.
Jeśli ktoś z Was zastanawiał się nad butami pseudozimowymi Shimano sh-501 mw5, to przy temperaturze ok. 0°C nie zapewniają żadnego komfortu. Są spoko na warunki wiosenno-jesienne i temperatury zdecydowanie powyżej 0°C. Mimo tego całkiem nieźle radzą sobie z wodą, ale jeśli szukacie butów
źródło: comment_1668960153dsC7bTsWQ7jx1FKr5Hh1SQ.jpg
@Berud: Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził, że prawie najtańsze zimówki dadzą radę. Co ciekawe kumpel w dwa razy droższych northwave'ach po dwóch godzinach jazdy też nie miał powodu do śmiechu :)
@okim: u mnie NORTHWAVE Origin Plus 2 + Ochraniacze Shimano s2100d i po półtorej godziny tez mi było zimno w palce ale bez dramatu :P natomiast nie widzę sensu jechac powyzej 2h+ przy obecnym szpeju
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 40
987 908 + 37 + 30 + 12 + 9 + 15 + 9 + 9 = 988 029

Glovo + pracodomy.
Od czwartku kupiłem miesięczny i jakoś tak mi się odechciało jeździć gdziekolwiek.
Składam sobie gravelowego Frankensteina i zastanawiam się czy szosowa klamkomanetka lewa (2x10) obsłuży przednia przerzutkę grx400. Bo czytałem że z tylnymi to musi się klamka ciągiem zgadzać z przerzutką (poza tym stare Dura Ace z roadlinkiem powinno ogarnąć
źródło: comment_16689561290PbQG7ObVeZIItPDeAlMti.jpg
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 43
987 293 + 22 + 26 + 32 = 987 373

Z tego tygodnia. Przedłużona przejażdżka do ortopedy, druga treningowa i dzisiaj moje standardowe wrocławskie kółeczko.

Zimno. Ale poza stopami wszystko okej. Rękawiczki i ciuszki dają radę. Na treningowej trasie odmroziłem se lekko obie stopy. Postanowiłem zainwestować w cieplejsze buciki. Po lekkim riserczu mój typ padł na SIDI Frost Gore 2. Mam już buty motocyklowe SIDI Adventure 2 Gore Tex i to
źródło: comment_1668879805Tc2BhPXnw16VOk5s5wIlAi.jpg
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 36
983 105 + 83 = 983 188

W takiej mgle jeszcze nie jechałem :) W mieście było po prostu wilgotno, ale to, co się działo poza Wrocławiem, to istna masakra... Biało jak w kolumbijskiej przetwórni bananów, widoczność na kilka metrów, klimat dosłownie jak z Silent Hill. Najlepszy bajer był, gdy przejeżdżałem gdzieś wałem wyniesionym ze dwa metry nad pola i jak się w pewnym momencie wyprostowałem, żeby rozciągnąć plecy, to się okazało,
źródło: comment_1668602890HjTNJ9WCtBXwTwm5ORlgdW.jpg
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 40
982 990 + 55 = 983 045

Całkiem możliwe, że moja ostatnia trasa w tym miesiącu, prognoza na więcej nie zachęca.

Dzisiaj miało być luźne kręcenie z dwóch powodów:
1. jw., ostatnia jazda na dłuższy czas
2. dzień wcześniej na fit boxingu naciągnąłem sobie mięsień dwugłowy (iksde)

W każdym razie wyjazd z Wrocławia na pełnym chillu. Rogatki na Buforowej miały jakąś awarię, więc całe Jagodno i część obwodnicy w stronę centrum dla
źródło: comment_16685534575PnRH6PPrwe3zfqwLB8ICk.jpg
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 39
976 825 + 160 = 976 985

Dawno mnie w Namysłowie nie było. Nie to, że (oprócz wiadomej marki) mam jakiś specjalny sentyment do tej miejscowości, powiedziałbym wręcz, że - zachowując odrobinę dyplomacji - nie urzekło mnie zbytnio to miasto, ale jako cel do nabicia kilometrów było w sam raz. Droga do tam okazała się bardzo... hmm... cywilizacyjna? W sensie drogi to bardziej ciągi komunikacyjne niż poetyckie "wijące się wśród pól i
źródło: comment_1668378004MBv27j8Dv547HurQmqtU2o.jpg
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 52
968 195 + 104 = 968 299

Ten oto bandyta na zdjęciu chciał mnie dzisiaj zjeść, ledwo udało mi się ujść z życiem ( ͡º ͜ʖ͡º) (na dole dodam jeszcze filmik z bestią XD)

104 symbolicznie od święta, ale nie orzełek na mapie a kwadraty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Start szuterkiem po wałach. Dzisiaj był chyba jakiś dzień kruka, bo przez długi czas
źródło: comment_1668189198B8UYh4aREKNAeFi6r1qt5y.jpg
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 43
966 576 + 151 + 72 = 966 799

Na początek kółko czerwone. Miesiąc temu jechałem tą samą trasą do Cesarzowic i pisałem, że niby ładnie, ale monotonnie. Ubiegłotygodniowy wyjazd nie utwierdził mnie w tej opinii :) Choć nogi ewidentnie miały kiepski dzień i przejazd był wybitnie wymęczony, to okolice bardzo mi się podobały i pozwalały oderwać nieco myśli od cierpiących kończyn. Nawierzchnia w większości dobra i bardzo dobra, choć oczywiście nie
źródło: comment_1668159605vG8MJsqMHZbUcr8wOaEHI2.jpg
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 43
963 289 + 56 = 963 345

Jazda po zmroku nie na moje nerwy, za dużo ludzi ninja ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jednego gościa na rowerze było widać tylko dlatego, że akurat palił fajkę i podczas zaciągania się żarzył się punkcik na wysokości jego twarzy. Nie rozumiem jak można na ślepo jeździć/chodzić/biegać, a takich osób było sporo.

Za szuterkiem/wałami druga strona medalu :D zakorkowana obwodnica i przez większość
źródło: comment_16679434881h5WKbbM5leuTKcXsJNIJr.jpg
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 40
958 400 + 33 + 48 = 958 481

Jechałem se dzisiaj z planem na 100km. Lekko, bez żadnej spiny.
#!$%@?łem się na 21 km trasy i palec mi się śmiesznie wygiął w prawej ręce. Zauważyłem to dopiero jak inny pedalarz się zatrzymał zapytać czy wsio okej.

Jak leżałem, to myślałem, że się zesrałem, bo śmierdziało gównem, ale okazało się, że minąłem psie ekstrmenty o dosłownie 5 cm xD Cud!

Nici z