zaczynam kaszlec i odksztuszac. nic mi sie nie chce i czuje sie nieswojo.

odczuwam brak checi do robienia czegokolwiek. najchetniej bym lezal i dochodzil do siebie.

ale nie chodzi o to co bym chcial a co musze.

mam jeszcze pol pizzy. zjem to i zaczynam oczyszczanie organizmu. duzo wody, owocow i warzyw. do tego wieczorem bieganie i gimnastyka.

#rzucampalenie #zimnywschodniwiatr
@zimnywschodniwiatr: żartowałem po prostu

po prostu sposób w jaki napisałeś tu wpis wydaje się nienaturalny

pierwsze dwie linijki napisałeś jakbyś potrzebował pomocy i chcesz zapytać o radę

następne dwie zaskoczenie bo przeszłeś do swoich planów co planujesz z nimi zrobić

Ogólnie rzadko tu się widuje taki styl pisania
  • Odpowiedz
@teemo: w zasadzie to pisze sam dla siebie. musze w jakis sposob zrzucic z siebie caly ten ciezar a nie jest latwo. Chce sie podzielic z tym przez co przechodze - byc moze komus to kiedys pomoze.

taki moj pamietnik online :)
  • Odpowiedz
#!$%@? ale mnie cisnie na blanta. pewnie bym zapalil gdyby nie to ze trawe to juz chyba faszeruja nawozem.

dziwnie sie czuje. jakos nienormalnie ale daje rade

bylo bieganie i byla gimnastyka. Powinienem cos jeszcze poczytac zeby jakas wiedze przyswoic ale to juz zostawiam na jutro.

#zimnywschodniwiatr #rzucampalenie
  • Odpowiedz
@bohater: nie no co Ty. mysle ze jakies 2,5 - 3 gramy?

ciezko mi powiedziec bo nie waze tego. po prostu paka za 20 dychy - jak wszedzie.

za 10 funciakow jak kiedys sprawdzalem bylo ok1,5 grama ale to bylo chwile temu,
  • Odpowiedz
Pomyslalem ze jesli ma to komus pomoc to bede tutaj wrzucal update co jakis czas.

Chce sie palic, nie za bardzo wiem co robic. Orgaznim sie budzi i dziwi. Nie wiem jak to bedzie, mam male obawy co do tego jak ciezko bedzie.

Staram sie duzo pic, o dziwo zjadlem dzis sniadanie. Teraz ubieram dresy i ide sie przebiec.

#zimnywschodniwiatr #rzucampalenie
  • Odpowiedz
@czteropak: No właśnie prócz tego, ze z ryjca nie wali, palce nie walą, ciuchy nie walą, to nie zauważyłem różnicy i też mnie nie ciągnie, ja po prostu lubiłem sobie zapalić. A długo nie palę, bo tak, że sam sobie fajki kupuje to od lipca.
  • Odpowiedz
#nofapchallenge dzień 147 (o ile się nie mylę), jest ciężko, moja dziewczyna ma okres, nie widziałem się z nią 2 dni i siedze w pracy, ostatnia godzina bardzo ciężki moment. Strasznie mnie korki i kusi, ale powstrzymam się, poczekam na piątku.. BOŻE OBYM WYTRZYMAŁ

#rzucampalenie dzień 11 dalej muszę zapalić raz na kilka dni bo nie mogę zrobić kupy, dzisiaj o poranku zapaliłem i się udało.. nie wiem jak się z tym
Dobra, drugie poważne podejście do #rzucampalenie - ostatnie było pod koniec czerwca i wytrzymałem miesiąc, potem paliłem tylko do piwa, a potem już normalnie, czyli paczka na 2-3 dni. Wypaliłem dzisiaj o 10:00 ostatniego do kawy, wczoraj kupiłem sobie tabaczkę (od razu liceum się przypomina) jako substytut nikotyny. Chcę też mimo coraz niższych temperatur wrócić do biegania, bo kondycja położyła się od wakacji. @niepoprawny_marzyciel mam nadzieję, że dobrze Ci idzie rzucanie, pamiętam,
@apanKuba: dawaj stary, to n ie jest wcale trudne. najgorsze są tylko wypady ze znajomymi. mi dziś stuka 13 dzień i będzie prawdziwa silna wola, bo idę na wódeczkę. i nie będę palił!
  • Odpowiedz
@apanKuba: ja narazie raczej nie zauważyłem poprawy kondycji, bo jak jeszcze paliłem to i tak szła do przodu, a dawno w terenie już nie biegałem przez pachwinę, teraz tylko bieżnia. chociaż i tak robię 9.0 - 9.5 km/h, minuta na 11 km/h potem znowu 9.0 i zaraz wrzucam 9,5 i tak dalej... może coś tam ruszyło. strasznie się chce palić czasem ale ogólnie odetchnął portfel i to jest motywacja. prowadź sobie
  • Odpowiedz
Okej mirki, dzisiaj jest mój 4 dzień #rzucampalenie W planach miałem w ogóle nie palić jednak dzisiaj o poranku musiałem zapalić papierosa do kawy żeby uruchomić perystaltykę jelit - niestety, ale cały długi weekend nie byłem na dwójce. Jakaś dziwna blokada, a może przyzwyczajenie do oddawania kału po uprzednim paleniu fajeczka lub w trakcie. Także 4 dzień idzie, a ja zapaliłem jednego papierosa. To dla mnie i tak wielki sukces gdyż paliłem
no mireczki, miało być od niedzieli, ale podejmuje wyzwanie już od jutra. Przed chwilą zapaliłem ostatniego papierosa. Tym razem przygotowałem się psychicznie i podchodzę do tematu znacznie poważniej niż poprzednio. Ze względów finansowych, zdrowodnych, odorowych (śmierdzem jak stary bosman) #rzucampalenie Proszę o wsparcie mireczki i chociaż pare zawieszonych plusików dla otuchy.

wołam @apanKuba i @mozaika - przyłączcie się i też to jebnijcie!

#grupawsparcia
mirkusie, spaliłem ostatnią fajkę i rzucam palenie. picie ograniczam do raz w miesiącu. poproszę o jakieś zawieszone plusy dla motywacji!:)

bede tagował #silnawolabema czasem też wrzucę tam jakiś swój wagowy progress itp. :)

#rzucampalenie
@bemo: Strasznie ciężko jest rzucić obie rzeczy na raz. Ja postanowiłem najpierw rzucić palenie i jak poczuje wewnętrzny spokój to przestanę pić (tak często). Powodzenia!
  • Odpowiedz