#anonimowemirkowyznania
#psychiatryk #szpitalpsychiatryczny #depresja #narkotykizawszespoko #choroba #zdrowie #przegryw #wygryw

Tl:dr - trafiłem do psychiatryka i o dziwo wspominam ten pobyt całkiem nieźle. Do wpisu skłoniły mnie do tego wpisy paru użytkowników wykopu którzy opisywali swoje przeżycia

Piszę z anonimowych, ale mniejsza. W listopadzie 21 zostałem przyjęty do psychiatryka na równy miesiąc. Cztery tygodnie. Powód? Mocna depresja i myśli samobójcze które o mało co przerodziły się w próbę S.
Okropnie czarne myśli, chęć
Update co tam się u mnie dzieje #qewwpsychiatryku

Koleżanka jednak nie poprowadziła za mnie zajęć integracyjnych z powodu złego samopoczucia. I teraz zostałem trochę sam. Na zajęciach nic nie robiliśmy. Bałem się, że musiałem zdać raport z tego, co było robione. Coraz bardziej myślałem, że po prostu powiem, że bałem się przyjść, koledzy mnie wyciągnęli z pokoju, a na zajęciach każdy mógł się zająć sobą.

Jednak stało się tak, że bałem się
Rozmawialiśmy z 2 typkami dzisiaj i kurde nie rozumiem innych ludzi.

Po pierwsze, wszystko co mówiłem było udawanym zainteresowaniem. Ciągle tylko myślałem co powiedzieć, żeby nie siedzieć cicho. Bałem się też wyjść, że przestaną mnie lubić.
Po drugie nie chciało mi się słuchać ich historii. I to jest dziwne, bo jakbym to czytał w internecie to może nawet byłbym zainteresowany. Ale przy rozmowie to mnie jakoś nudziło.
Po trzecie wszystko, każdy gest
@qew12: czy ja wiem czy typowe, ja w swojej depresji mam bardzo dużą apatie i zobojętnienie jest ogromne, ktoś mnie nie lubi? No spoko, przecież sam siebie nienawidzę to czemu miałbym się przejmować, że inni też. A z kim rozmawiałeś? Z innymi chorymi? Raczej większość i tak zrozumie, że nie jest to dla ciebie proste i wymaga wysiłku (jak w sumie każda czynność jak sie ma depresje :( )
@qew12: obawiam się, że medycyna nie ma nic innego do zaoferowania. Mi wprost lekarze powiedzieli, że psychiatria mi nie pomoże, i zostaje tylko terapia. A dużą częścią terapii jest przymusowa socjalizacja. Niestety, leczenie przypadkow takich jak nasze lezy, bo jestesmy promilem spoleczenstwa, ktory nikogo nie obchodzi. Leczenie musi sie oplacac, wiec jest dostosowane do wiekszosci pacjentow psychiatrycznych. U ciebie widać, że masz ostrą fobię społeczną lub zaburzenie osobowości lub spektrum autyzmu
Ok, co jutro mówię na obchodzie.
Jest fatalnie, najchętniej bym stad uciekł, dosyalwypis, albo przeniósł się na oddział dzienny.
Wydaje mi się że ktoś mnie obgaduje, że coś słyszę.
Czuję się słabo jakbym miał zaraz zemdleć, boję się wszystkiego, wszystko mnie boli. Mam myśli żeby się pociąć.

Swoją drogą jak skończą diagnozę to będę myślał na poważnie o wypisie
#qewwpsychiatryku #przegryw #depresja #szpitalpsychiatryczny
Mój kolega z sali poszedł do miasta, bez pytania mnie. Pierwszy raz. I teraz znowu tak jak kiedyś, jak jestem bez czyjegoś wsparcia, to boję się cokolwiek zrobić. Teraz nie mogę się przemóc wstać z łóżka do toalety. We własnym pokoju.
().
Ale ja jestem, totalnie zatrzymałem się w rozwoju w wieku 8 lat czy coś.
Chyba ciągle muszę być z rodzicem, albo samemu nic nie potrafię zrobić.
  • 31
Podsumowanie dnia 1 dzień na oddziale zaburzeń lekowych i afektywnych w Bydgoszczy

Przyjechałem koło 9. Było trochę czekania ale lekarka która mnie przyjęła i była bardzo miła i pielęgniarka też spoko. Typowo miałem podpisać zgody, upoważnienia i wywiad wstępny, o chorobach itp

Dostałem pokój, z też nowym współlokatorem. Niestety ciągle chce o czymś gadać i mówi że jest nudno. Jak typowy ekstrawertyk. Pewnie się z kimś zakoleguje tutaj i ja będę zdanym