Wpis z mikrobloga

No i hello darkness my old friend...
Znowu wracam na wykpp. Kiedyś tylko #depresja potem sama #nerwica. Teraz kombo :)
Chyba w przyszłym tygodniu pójdę do psychiatry bo nie wytrzymam już. Od czerwca mam wzdęcia i problemy z wypróżnianiem, odwiedziłem 3 gastrologow i wmawiają mi że to wszystko na tle nerwicowym. Straciłem 10kg w 3 miesiące. Jeszcze w kwietniu ważyłem 75 kg i cisnąłem na siłowni zajadając się jajecznica na boczku. Teraz ważne 65 kg mam wzdęcia po każdym posiłku, sporadyczne kłucie w jelicie(na początku tj a czerwcu było najgorzej... Dziś już dużo lepiej ale dalej trzyma). Wstręt do jedzenia i mięsa (po mięsie dostałem biegunki w czerwcu i od tego czasu go praktycznie nie ruszam, czasami kawałek wędliny i tyle).
Ja jestem pewien że mam jakąś bakterie albo wirusa ale nikt mi nie chce zlecić już żadnych badań.
Miałem kolonoskopię wyszło zapalenie odbytnicy, gastroskopia nic, SIBO nic, jakieś alergiczne też nie, pasożyty nic, nietolerancja glutenu nic.
Nie wiem.

CZY NAPRAWDĘ MOZNA DOSTAC ZAPALENIA ODBYTNICY PRZEZ NERWICĘ?

Od tego wszystkiego wróciła mi depresja i nasiliła nerwica. Przez tych #!$%@? lekarzy jestem skazany na umowienie wizyty u psychiatry, bo mi zniszczyli psychikę przez to że mnie nie biorą na poważnie. Byłem u prawie 10 internistów chyba. Jeszcze zarejestrowałem się do neurologa i alergologa na przyszły miesiąc, może oni spojrzą na to z innego punktu. Wydałem prawie 2000zl na to wszystko. A na jedzenie które kupię i wyrzucam od razu jeszcze więcej, bo się boje zatrucia i pogorszenia stanu.

Jestem tak zdesperowany że nie wiem co robic, czy nie próbować jakiegos #keto albo #weganizm albo łączyć któreś z tych z #intermittentfasting.

Wiecie za czym najbardziej tęsknię? Jak 3 lata temu nie pracowałem nie studiowałem, siedziałem całymi dniami w domu biorąc #escitalopram 15mg i #sulpiryd 100mg i czułem się świetnie pod kątem żołądkowym. Siedziałem cały dzień na wykopie zajadając się słodka rolada kupiona w Biedronce i popijałem colą a potem paliłem papierosa. Jadłem pierogi do oporu. Nie brzydzilem się mięsa i robiłem sobie schabowe, burgery, smażyłem ryby. Z drugiej strony wtedy po np. Kawie mój żołądek wariował, a teraz nie. Więc nie ogarniam tego paradoksu. Tak samo kiedyś cały czas doskwierało mi uczucie niepełnego wypróżnienia z poceniem pośladków a teraz tego nie mam a mam za to inne objawy. Ale serio wtedy to była katorga jak np. siedzisz na uczelni na wykładzie i zostawiasz po sobie mokrą duża plamę na siedzeniu.

Tak wyrzucam to wszystko z siebie bo mam już dość. Pewnie nikt nie przeczyta całości bo za dużo tych bzdetow ale to nawet lepiej dla was heh. Po prostu #!$%@? tak spaść z rowerka i to jak po latach ta depresja i nerwica powoli wracają i narastają a ty nie wiesz w co ręce włożyć :D
#depresja #nerwica #ssri #psychiatra #ibs #zespoljelitawrazliwego (w co wątpię)
  • 20
może spróbuj jeść produkty poprawiające trawienie. Przede wszystkim otręby, owsianki, produkty z dużą ilością błonnika, pij dużo wody,


@Nic_tu_po_mnie: @ChelseaDagger: Z własnego doświadczenia wiem, że duże ilości błonnika, który jest "dobry i potrzebny", to nie jest taki dobry pomysł w każdym przypadku i to może być przyczyna zaburzeń z trawieniem. Kiedyś z tego powodu miałem tygodniowe zatwardzenia po których następowała całodobowa sraczka i tak w kółko. Do tego permanentne gazy.
@fluchtlinge_willkommen
@bbkon
@dietyloamoniowy eh z drugiej strony czytam że dieta bogata w tłuszcze zwiększa szanse na zapalenie jelit :/ poza tym ja mięso mógłbym kupować tylko w Biedronce a tam raczej syfne żarcie i mógłbym tylko bardziej sobie jeszcze zaszkodzić.

@Prozdrowotny probiotyki sporo pomagają, o fodmap mi mówił jeden gastrolog i myślę o spróbowaniu, ale po prostu nie wierzę i nie dopuszczam do siebie myśli że tak ni stąd ni z owad
@ChelseaDagger możesz albo spróbować, albo dalej szukać kontrargumentów, bo jakieś się znajdą zawsze.
Też byłem u gastroenterologa i mi powiedział, że się proszę o zawał serca w wieku 30 lat, bo mam wysoki cholesterol.
PS. Moja dieta jest taką mieszanką keto i częściowo fodmapu, bo omijam np. kalafior, brokuły, śmietanę.
@ChelseaDagger: dieta keto pomaga na takie objawy, bo po prostu ma małą zawartość FODMAP. możesz jeść węglowodany ale takie, które ci nie szkodzą (po których nie masz objawów).
https://www.ibsdiets.org/fodmap-diet/fodmap-food-list/
jedz produkty z zielonej listy a unikaj z czerwonej. + to i tak jest płynne, bo mi np. co najmniej 3 produkty z zielonej listy szkodzą, w tym płatki owsiane, które bardzo lubię.
z probiotykow pomaga szczep lactobacillus rhamnosus GG. najtańszy produkt
@Prozdrowotny nie brałem antybiotyku zanim mi się to zaczęło (kilka dobrych lat). Brałem antybiotyk 2 miesiące temu (czyli jak już miałem te objawy) bo mi wyszedł paciorkowiec typu C w jamie ustnej i typu B pod napletkiem penisa i wtedy jak brałem z tym lakcid forte to pomagało z kłuciem i wypróżnianiem ale wzdęcia cały czas się trzymały i trzymały.

@bbkon
@Prozdrowotny tylko czemu akurat teraz mam przechodzić na fodmap. Nie wierzę
W ogóle czy to normalne że o 20 zjadłem 400g jogurtu i 3 banany i teraz jestem już głodny? Czy to może być objaw tasiemca? Często tak mam. Na śniadanie o 7 zjem jajecznicę z 4 jajek o 10-11 już mnie ssie głód. A nie mogę za dużo się napychać bo i tak mam wzdęcia nawet po 4 głupich jajkach... Więc czy to tasiemiec?
@ChelseaDagger 400g jogurtu i 3 banany? Co to za dieta? Tak, to normalne bo po takim posiłku insulina skacze jak szalona. Nie jest to objaw tasiemca. Poczytaj o hormonie "grelina".
Akurat wczoraj w ciągu dnia nie jadłem nic ( ͡º ͜ʖ͡º) niedługo kończę post 36h.
Tak normalnie to bym jadł jajka na twardo z majonezem, karczek z sałatą, ogórkiem, pomidorem, oliwkami, boczek, ew. kawę z tłuszczem itp.
@ChelseaDagger moze tak Ci się wydaje. Za każdym razem jak coś jesz ruchy jelitowe się wzmagają. Może to poprzednie posiłki się jeszcze odzywają.
Zobacz sobie w necie, wpisz na YouTube healing sibo with fasting