Wpis z mikrobloga

@Gaku745: No fajny cytat wyrwany z konteksu.

here we find that none of the proclaimed anarchist groups correspond to the libertarian position, that even the best of them have unrealistic and socialistic elements in their doctrines. Furthermore, we find that all of the current anarchists are irrational collectivists, and therefore at opposite poles from our position. We must therefore conclude that we are not anarchists, and that those who call us
Twój cytat nawet w pełnym kontekście zupełnie niczego nie zmienia i dalej dowodzi, że akap to oksymoron. Nigdy bym się nie czepiał, gdyby akapki się nazywały nonarchistami, albo nonarchokapitalistami.

W sumie dobry ten pełny cytat. Od dzisiaj zacznę ich tak nazywać. Muszę Ci podziękować za argument na następne debaty z akapami, baaardzo mi się to przyda xD

W ogóle co to za pisanie anarchia wielką literą?


@prop: A co, zabronisz mi?
Jak tam płaca minimalna? Jak tam przydział mieszkań? Jak tam zakazywanie mowy nienawisci? Zgadzamy się, że to wszystko nie jest rolą państwa? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@#!$%@?: Kogo się pytasz? A czy ja Ci wyglądam na liba? Oczywiście że nie jest. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Problem z twoja deficja anarchi jest taki że wymaga struktury i kolektywu. Mój wymaga nie wymaga niczego - na zasadzie dobrowolnej zgody między stronami powstanie co ma powstać i współdziałając wyegzekwujemy (czasem siła) to na co się umówiliśmy. Zasadnicza różnica między nami jest taka, że ja będę bronił tego co wyprodukowanem, kupiłem, wymyśliłem przed tymi co chcieli by to zabrać bez mojej zgody. Tą zgodę jest łatwo uzyskać jeśli masz coś co
Problem z twoja deficja anarchi jest taki że wymaga struktury i kolektywu.


@niestrollowany_w_38_walkach: Nie wymaga - opisujesz kolektywne nurty anarchizmu (i to trochę niezbyt dokładnie, nikt nie będzie nic od ciebie egzekwował siłą, chyba że stanowisz zagrożenie dla wolności innych osób), które są tylko nurtem anarchizmu i powstaje na zasadzie "ludzie dobrowolnie między sobą ustalą". Anarchizm bezprzyrostkowy to po prostu negacja państwa i wszystkich niehierarchicznych struktur, które są nieuzasadnione i niesprawiedliwe.
@niestrollowany_w_38_walkach: Zależy o jaką własność ci chodzi. Nikt ci nie zabierze w anarchii nigdy twojej własności, którą użytkujesz osobiście i jest twoja. Problemy mogą się zacząć z prawem do własności rzeczy, której nawet nigdy do ręki nie wziąłeś. Albo z nieużytkami ziemskimi, które stoją puste przez lata i nikt się nimi nie zajmuje. Lub zajmuje się nim ktoś inny niż ty sam. To rozmowa na naprawdę dłuższy elaborat i wymaga poruszenia
@Gaku745: Ale jeśli dobrowolnie z kimś umowie że uprawia ziemie w moim imieniu? Albo zdobędę dobra w celu późniejszej wymiany np. za 20 lat? To że czegoś nie użytkuje w danym momencie nie może świadczyć o tym że nie jest moje. Dla przykładu mam 3 auta i motocykl. Nie ma szans żebym jeździł wszystkimi jednocześnie, jednego auta używam może 2 razy w roku. Dlaczego nie miałbym ich posiadać? Czy przyłożenie ręki
Ale jeśli dobrowolnie z kimś umowie że uprawia ziemie w moim imieniu?


@niestrollowany_w_38_walkach: Eh pierwsze zdanie i mam z nim ogromny problem... kapitalizm nie jest dobrowolny ;/

Dobrowolność kapitalizmu opiera się na tym, że nie masz za bardzo innego wyjścia... Oczywistym jest, że nikt nie przykłada rewolweru do skroni pracownika, by ten wstąpił do danej firmy. Tak, owszem, jest to prawda – pracownicy mogą się starać o każdą posadę, jaka im
@Gaku745: Zdaję sobie sprawę, że nie jest to idealne i ludzie też przegrywają. Ale w ustroju bez własności jest dużo gorzej:
1. Brak własności odebrałby mi motywacje, po co miałbym cokolwiek robić skoro nie ma nagrody?
2. Krzywdzi jednostki wybitnie inteligentne bo nie promuje inteligencji. Sam często w sytuacjach gdy nie mam nic do zyskania udaje głupszego niż jestem, żeby nie brać na siebie problemów których nie muszę rozwiązywać.
3. I
Zastanawiałaś się kiedyś jak firmy przy użyciu średniaków realizują wielkie projekty? Procedury. Mądrzy tworzą procedury dla mniej mądrych tak żeby oni mogli wykonywać pracę bez ich udziału. Na tym polega różnica między dobrym przedsiębiorca a słabym - słaby pracuje w swojej firmie, dobry nad nią.


@niestrollowany_w_38_walkach: No dobra ale serio nie wydaje ci się że o tym kto jest "mądry" a kto jest "mniej mądry" decyduje przede wszystkim kapitał? Poza tym
1. Brak własności odebrałby mi motywacje, po co miałbym cokolwiek robić skoro nie ma nagrody?


@niestrollowany_w_38_walkach: Sam fakt że wiążesz z tym to, że ludzie bez własności tracą motywację pokazuje jak bardzo nie rozumiesz różnicy między własnością prywatną, a osobistą. Miliony ludzi pracuje nie posiadając żadnej własności prywatnej. Prawo do własności jest zarezerwowane tylko wąskiej, nielicznej grupy przedsiębiorców. Większość ludzi na świecie dzisiaj nie posiada własności.

Natomiast własność kolektywna rozwiązałaby ten
Promuje bardziej mądrych, ludzie którzy są najbogatsi na świecie pojawili się tam wraz ze wzrostem nowych technologii. „Starych pieniędzy” prawie tam nie ma. W Polsce poza paroma rodzinami tez jest bardzo dużo milionerów (może nie miliarderów), którzy dorobili się w ostatnich latach. Z tym, że mądrość to dobry wybór branży, definicja niszy, umiejetność przemawiania i zjednywania inwestorów, odporność na stres i konsekwencja. Dużo tych ludzi wychodzi z IT w wieku 30 paru
Co jest wszystkich jest tak naprawdę niczyje. Gdy jest rozmyta odpowiedzialność każdy liczy że ktoś inny to za niego zrobi.


Własność zbiorowa nie jest zarezerwowana dla wszystkich, jest zarezerwowana dla osób które pracują w przedsiębiorstwie, a odpowiedzialność nie jest rozmyta bo jest wyraźnie określony zakres obowiązków. Każdy decyduje w sprawach, które go dotyczą, i każdy ma stawkę w los przedsiębiorstwa bo jeśli firma straci to wszyscy stracą.

Własność nie jest zarezerwowana dla