[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Może mi ktoś powiedzieć o co chodzi z tym zjawiskiem, że ktoś coś #!$%@?, wszyscy łącznie z policją, prokuraturą, nauczycielami (jeśli dzieje się to w szkole), opieką mają w to #!$%@?, ale jak nagle ofiara się postawi, to zaraz pełne skupienie na sprawie i stawianie wszystkich na nogi? Serio, słyszy się przecież nie raz, że ktoś kogoś pobił, ktoś kogoś nęka, ktoś kogoś zgwałcił, są dowody, świadkowie, czasem sprawca sam się przyznaje przed kamerą, ale policja i prokuratura oczywiście "nic nie może zrobić". Ale nagle, jak ofiara zaczyna się bronić, to machina wprawia się sama w ruch? To samo ze szkołą, dzieciak jest prześladowany, albo nawet nie, po prostu, patusy rozwalają lekcje notorycznie, rzucają krzesłami, puszczają muzę z telefonu-cisza, brak jakiejkolwiek reakcji, ale jak już "kujon" sprawdzi godzinę w telefonie, to zaraz jest upomnienie lub uwaga do dzienniczka. O #!$%@? tu chodzi? Staram się zrozumieć motywy takiego postępowania ludzi, ale nie jestem w stanie. To się wymyka wszelkiej logice i zdrowemu rozsądkowi, chyba, że są jakieś motywy, których ja nie zauważam.. Pomińmy oczywiście przypadki "nietykalnych", czyli rodzinę osób, które mają zajmować się sprawą, bo sytuacja, kiedy syn prokuratora kogoś zatłucze i sprawa zostaje umorzona, jakkolwiek podła i bezduszna by nie była, to jednak jest tutaj jakiś motyw.
Ale co w pozostałych przypadkach, które stanowią zazwyczaj patusy, alkoholicy, narkomani na zasiłkach i inne męty społeczne? W przypadku np. gdy staruszka gnębiona jest przez jakiegoś obleśnego, śmierdzącego typa i każdy ma w to #!$%@?, bo opieka, sądy, policja "nie widzą wskazań do interwencji", albo "nie dopatrzyli się nieprawidłowości w tej rodzinie" , ale jak już babcia zasadzi soczystego #!$%@? łopatą w łeb sprawcy, to nagle wszyscy magicznie się budzą i sprawa jest w toku, oczywiście na niekorzyść ofiary, bo teraz ona jest tutaj sprawca ( ͡° ͜ʖ ͡°). Bezduszność i znieczulicę organów porządkowych, których teoretycznym celem jest dbanie o nasze bezpieczeństwo, również wykluczam. Bo jeśli uznamy, ze policjanci czy prokuratorzy są "bezduszni", to co to dla nich za różnica, czy zajmą się sprawcą czy ofiara? W sensie, myślę, ze gdyby chodziło o bezduszność to #!$%@? mieliby w obu przypadkach, zarówno ataku sprawcy, jak i obrony ofiary. Tymczasem wszelkie znaki na niebie i wodzie, pokazują, że nasze cudowne organy, mają jakiś problem (o ile to dobre słowo w tym kontekście) typowo do ofiar przemocy. Śmiesznie niskie wyroki za przestępstwa z premedytacją, brutalne morderstwa, gdzie można (bo prawo zakłada taką możliwość) postawić większy wyrok, a sprawca dostaje dużo niższy, są też tego przykładem. #!$%@? zamorduje dziecko siekierą, jeszcze w sądzie cieszy ryja, biegli orzekają poczytalność, poza zaburzeniami osobowości nie ma u niego nic poważnego, co wykluczałoby świadomy osąd, wszystko wskazuje na to, że sprawca może spokojnie dożywocie dostać, a tu #!$%@?. Sędzia chyba z "dobroci serca", albo "bo ma dobry dzien", przyklepuje bandycie 25 lat, gdzie i tak jakoś po 15 może wyjść. Najlepsze, ze to zjawisko zauważa się praktycznie wszędzie, gdzie w grę wchodzi szeroko rozumiana opieka nad innymi, czy pomoc innym ludziom, dbanie o bezpieczeństwo. Od nauczycieli, gdzie patusom włosek z glowy nie spada, ale kujon boi się do szkoły nie przyjść jeden dzień, bo zaraz straszy się go obniżeniem zachowania, po opiekę społeczną, której zdarza się nie interweniować w sprawach przemocy domowej, nawet jak są poważne dowody, bo np. dziecko jest ewidentnie pobite, ale spróbuj jako obywatel legalnie o coś z takiej opieki się starać, to zaraz spotkasz się z opryskliwością, butą i patrzeniem z góry (jestem z rodziny zastępczej, moi zastępczy rodzice korzystali z usług takich jednostek, więc coś na ten temat wiem). No i policja, prokuratorzy, sędziowie, tutaj już klasyk. Zgłaszasz przestępstwo, to gapią się jak na debila i ociągaja w sprawie, ale jak już płaczący sebek przyjdzie, że mu #!$%@?łeś, to już możesz liczyć się z konsekwencjami. Może mi ktoś wyjaśnić o co w tym chodzi? Bardzo dziękuję ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#policja #sady #prokuratura #przestepstwa #pytanko #patusy #seba #szkola #nauczyciele #ofiary #sprawcy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6043844ed2f37c000a2c0b46
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę

[mietkomietko]

@AnonimoweMirkoWyznania O to w jakiej części kraju dzieje się dana akcja. Po prostu w małych miasteczkach mają na to wyebane

[taktoto]

@AnonimoweMirkoWyznania bo większość rzeczy można ruszyć na wniosek pokrzywdzonego

[szmichal]

@AnonimoweMirkoWyznania: to o czym piszesz jest wynikiem tego, że nauczyciel gówno może i swoją "władczość" reperują upominaniem słabszych jednostek (przykład z godziną).