Wpis z mikrobloga

W sumie to te rady "idź pobiegać i zacznij ćwiczyć" jeśli chodzi o poprawę nastroju na mnie średnio działają.

O ile może po jakichś 20 min biegania faktycznie byłoby lepiej, to zazwyczaj ćwiczę 25 min biegania + 60 min. lekkich ćwiczeń w domu (drążek, pompki, przysiady, hantle 4kg) i później jest o wiele gorzej jeśli chodzi o nastrój.

Zmęczenie, większy poziom lęku (mam zaburzenia lękowe) i ogólnie czuję się jak gówno.
Może to po prostu kwestia przemęczenia, chociaż nie wydaje mi się żebym ćwiczył jakoś forsownie, w końcu nie mam w domu obciążeń jak na siłowni no i często robię długie przerwy pomiędzy seriami.

#przegryw #depresja #silownia #mirkokoksy #trening
  • 11