Wpis z mikrobloga

Pamiętam, że jeszcze w szkole na zajęciach z jakiś zajęć ekonomicznych nauczycielka opowiadała jak za czasów wysokiej inflacji w PL ludzie, którzy mieli gotówkę pakowali pieniądze w nieruchomości. Bo nieruchomości ratowały pieniądze przed utratą własności.

Rosną ceny materiałów budowlanych o kilkadziesiąt procent rocznie. Zastanawiam się jak mają spaść te ceny nieruchomości o których ludzie teraz głoszą? W sensie, że ludzie zaczną wyprzedawać mieszkania, aby spłacić kredyty?

Jaki macie tok rozumowania w sprawie tego spadku? Pytam tak z ciekawości, żeby inne perspektywy poznać.

#nieruchomosci #kredythipoteczny
  • 13
@mudmen: ceny materiałów już nie rosna(indeksy), a nieruchomości jako aktywa zalicza korektę- ile nie wiadomo. Polityka w większości krajów będzie się opierać przez najbliższe kilkanaście miesięcy na redukcji pieniądza w gospodarce czyli w skrócie cash is king. Trzeba tez zauważyć, że w trakcie są budowane lokale mieszkalne czyli więcej mieszkań na rynku.
@mudmen: No to już się dzieje na wtórnym rynku. Oglądałem kilka mieszkań i sprzedający są sklonni schodzić o 10% z cen ofertowych. Na mniej atrakcyjne lokacje podobno nawet i 15% da się wytargować (w-wa)

A pierwotny spadnie jak firmy deweloperskie będą musiały spłacić obligacje, lub fliperzy będą musieli zapłacić kolejne transze ze swoich kaucji na nowe mieszkania
@mudmen: czasy życia na tani kredyt kończą się na naszych oczach wraz z comiesięcznym podnoszeniem stop procentowych przez RPP. Polaków nie stać na zakupy nieruchomości, budowy za gotówkę po zawyżonych cenach. Najlepszym dowodem na to jest zamarcie sprzedaży od kwietnia kiedy to wprowadzone zostały restrykcje w liczeniu zdolności.

Podsumowując - nie ma kasy, popyt zamarł, podaż wzrasta, kredyty trzeba spłacać. Trzeba będzie schodzić z cen aby zainteresować potencjalnych kupujących.
@mudmen właśnie problemem jest to, że sytuacja się zmieniła. Jeśli nie byłoby kredytów i szalalaby inflacja to jak najbardziej trzeba uciekać w gotówkę. Niestety tutaj wiekssoac jest zakredytowanych i inflacja ich mocniej dotknie.
@mudmen: Rodzisz sie w twoim mieście są jakieś budynki. Były przed tobą i są w trakcie twojego życia plus budują sie kolejne i kolejne i kolejne, co każdy zakręt stoi dźwig i stawia apartamenty. Baza mieszkań leci w kosmos a a między czasie stwierdziliśmy ze niechcemy mieć dziec. Różnica między zgonami a narodzinami to -200,000 ludzi co roku. Różnica bedzie sie zwiększać bo wyż demograficzny wychodzi poza okres reprodukcji a na
@mudmen: Bo myślą życzeniowo, nie biorą pod uwagę cen materiałów, robocizny, niskiego bezrobocia i wzrostu płac przez ostatnie lata. W 2008 mieliśmy kryzys i nie pamiętam masowych wyprzedaży i bankructw. Ale dobra, załóżmy, że będą, niech będzie że 15% (i tak to juz byloby mega duzo) - jeśli ktoś faktycznie ma gotowkę i czeka ostatnie 2-3 lata na spadki i one za rok nastąpią, to biorąc pod uwage inflację i wzrost
@mudmen
Materiały:
Ceny materiałów spadną wraz ze spadniem globalnego popytu na nowe budowy. Zobacz na historyczne dane ceny pustaków, midzi czy stali. Były okresy przegrzania rynku i ochlodzenia, a cena się mocno wahała.

Regulacje:
W Chinach jest okolo 70mln mieszkań - pustostanów. W Polsce jest to okolo 1.8mln. Obecnie Chiny wprowadzaja prawo - 1 mieszkanie na jednego obywatela.
W Polsce planuja wprowadzić podatek od pustostanów.

Narastajaca ilość ofert sprzedajacych i brak kupujacych