Wpis z mikrobloga

Też tak macie, że nie jesteście wstanie grać w gry? #pytanie szczególnie do osób dorosłych ~25-30 lat.
Włączam grę na 15 minut i mi się nudzi. To nie to samo, co byłeś gówniakiem 10 lat i byłeś podjarany, bo od samochodu oderwało się koło. Lepiej się wczuwałeś, bo gówniaki mają taką właściwiość, że ciężej im odróżnić świat wyobraźni od świata realnego.
Ehh. Dorosłość. #zalesie #gry #rozrywka #oswiadczenie
jakismadrynickpolacinsku - Też tak macie, że nie jesteście wstanie grać w gry? #pytan...

źródło: comment_1673175037IXmV8kKQVSFiRq6vV6RZzt.jpg

Pobierz
  • 221
  • Odpowiedz
Pierwsza wypowiedz to bedzie TLDR:

Jakoś trzeba ciąć koszty. Cały proces zmiany mapy i zależności byłyby niesamowicie drogi, a mało by to dało. Nikt by tego nie zauważył.


@mk321: Rozumiem ciecie kosztow, itd. Rozumiem doskonale dlaczego gry stoja w miejscu. Natomiast to nie jest takie jak to mowisz, w zasadzie to bardziej podlega pod pytanie czy wgl silnik gry pozwala na zmiany, czy pozawala na stworzenie z czegos sprzed 20 lat
  • Odpowiedz
@jakismadrynickpolacinsku może się nie łapie w pułap wiekowy ale lvl 20 here i zauważam że mam to samo. Pograłem w Cybperunka z 2 godziny i tyle, nie mam ochoty. Jedynie takie gierki jak San andreas, system shock, batman Arkham asylum potrafią mnie ucieszyć ale co to za zaciesz jak przechodzisz je poraz czterdziesty...
  • Odpowiedz
@jakismadrynickpolacinsku: Hmm raczej nie, aczkolwiek gram rzadko. Generalnie od dłuższego czasu mam tak, że nie gram np. przez 6 - 10 miesięcy i nachodzi mnie ochota i przechodzę jakąś gierkę. A ostatnio np. raz na tydzień/dwa odpalam sobie Wiedźmina i powolutku przechodzę - sesje po 2-3h bo na więcej niestety nie mam czasu.
  • Odpowiedz
@jakismadrynickpolacinsku: niejednokrotnie miałem podobne wrażenie, ale raz na jakiś czas trafię na tytuł, w którym przepadnę. Na przykład ostatnio ograłem drugi raz po latach Life is Strange i byłem zdumiony, że tak emocjonalnie mogę podchodzić do jakiegoś tytułu, gdzie Last of Us i pierwszy Red Dead Redemption zdawał się być szczytem wrażeń.

A z czystego funu to ostatnio ograłem Tonego Hawka 1+2 i autentycznie ciężko mi się było oderwać. W 3
  • Odpowiedz
@dominowiak:
Nie no wiesz, sam jestem trochę starym dziadem bo jestem niemal bliżej 30 niż dalej, a w Space Engineers mam, z tego co pamiętam, niecałe 200h i miałbym więcej gdyby mi się laptop nie popsuł, zwłaszcza, że muszę rozwiązać problem braku energii w mojej mobilnej, modułowej bazie i nie do końca wiem jak do tego podejść bo moduły fotowoltaiczne zasadniczo dają za mało energii żeby je zmieścić na bazie/statku bez
  • Odpowiedz
@Errad: temat jest złożony, ale generalnie tak to wygląda, że warunkiem rozwoju bazy jest znalezienie i eksploatacja złoża uranu i zawsze traktuję to priorytetowo startując z kosmosu.
Podczas startu z planety nie masz innego wyboru jak skalować zasilanie wodorowe bazy wspomagane fotowoltaiką.
pojazdy planetarne zawsze robie zasilane bateryjnie, ładowane w bazie.
  • Odpowiedz
@jakismadrynickpolacinsku tak mam. Myślałem, że to przez starego pc który nie radzi sobie z nowymi grami. Kupiłem nowy pc ostatnio, odpaliłem Red deda 2 czy też AC valahala i wyłączyłem po 20 minutach. Nie wyobrażam sobie teraz by siedzieć po kilka h przed jedna grą jak za gówniaka xd
  • Odpowiedz