Wpis z mikrobloga

Nie ma chyba bardziej wrednych jednostek niż kobiety.

Ale od początku. Może ktoś pamięta mój wpis, który miał prawie 8000 plusów:

https://wykop.pl/wpis/55297559/to-sie-dzis-wkur-u-mojej-corki-w-klasie-jest-matka/

Szybkie podsumowanie. Moja córka jest w zerówce (przedszkole) z dziewczynką, którą wychowuje sam ojciec. Jego żona a ich matka zmarła na nowotwór. Facet radzi sobie jak może i mówiąc szczerze ja go podziwiam. Dziewczynki chodzą czyste, zadbane są grzeczne i widać szczęśliwe. Facet może nie jest programistą 15-20k ale raczej nic tam nie brakuje. Czasami dorabia sobie poza pracą jako złota rączka i widać wszystkim to wystarcza. Mieszkanie i normalne auto jest więc biedy raczej brak.

Jak to jednak facet bywa w pewnych sprawach mało ogarnięty. W przedszkolu są jakieś różne tematyczne dni. Jakiś dzień dyni, daltonistów itp. Wtedy albo dzieci mają być ubranie w jakieś kolory albo mają coś przynieść.

I teraz najlepsze. Jakiś czas temu (powiedzmy 2-3 miesiące temu) było coś związanego z piernikami. Wychowawczyni kazała przynieść zrobić z dziećmi pierniki bo będą je dekorować. Mieszkam w na tyle specyficznej miejscowości (kurort nad morzem), że większość utrzymuje się z restauracji lub pensjonatów i poza sezonem nie pracuje. W sumie w grupie pracują na stałe chyba 3 matki.
Wszystkie dzieci przyniosły te pierniki zrobione w domu a on kupił córce gotowe w fajnym pudełku ale gotowe.

I teraz najlepsze. Wychowawczyni wczoraj na zebraniu poruszyła ten temat, że prosi aby rodzice w miarę możliwości bardziej przykładali się do pewnych aspektów np. dzień piernika.

Żona mi mówiła, że kobiety z grupy już między sobą doskonale wiedziały o co chodzi i mówiły:

"najlepiej tak na gotowe i nawet pierników mu się zrobić nie chciało i potem ich dzieci musiały wymieniać się między sobą na ten gotowy syf".

"Daj spokój a widziałaś jak przyzdobione były paczki na urodziny dla dzieci. No leń i tyle".

Ja mówiąc szczerze domyśliłem się, że te paczki na urodziny są zrobione przez niego jak córka to przyniosła ale byłem i tak pod wielkim wrażeniem jego zaangażowania zdajac sobie sprawę ile to czasu musiało mu zająć.

Ręce opadają.

#dzieci #przedszkole #szkola #polska #ciekawostki #edukacja #polki
  • 119
@Caracas: klucz to tu chyba ze poza sezonem nikt nie pracuje, wyglada na to ze madki poza dzieciakiem i wydarzeniami w przedszkolu/szkole nie maja zycia, wiec caly ich dzien kreci sie wokol dnia piernika, jaki dzieciak w czym przyszedl ubrany i obserwowaniu co robia inni rodzice, zeby krytykowaniem samej sobie podbic ego, bo w innych dziedzinach osiagniec raczej brak. To sie dzieje notorycznie nie tylko w stosunku do samotnych ojcow ale
@Klepajro: Ty sam sobie ubzdurałeś że jest winny, pisałem ze słabo że nie stanął w obronie gościa, skąd miałem wiedzieć że go nie było tam? "Dziecko xd"
y też taka pipa jesteś, w takiej samej sytuacji kobieta kobietę by broniła, a ty cicho siedziałeś znając jego sytuacje.


@maciss: pewnie z czytania ze zrozumieniem
Żona mi mówiła, że kobiety z grupy już między sobą doskonale wiedziały o co chodzi i mówiły:


"najlepiej tak na gotowe i nawet pierników mu się zrobić nie chciało i potem ich dzieci musiały wymieniać się między sobą na ten gotowy syf".


@Caracas: te kobiety mówiły to na forum czy Twoja żona podsłuchała? Inna sprawa, że wychowawczyni też jakaś walnięta, że zesrała się o to, że jedna lub kilka osób przyniosło
@Caracas: U moich dzieciaków kiedyś była inba na zebraniu, bo na bal przebierańców, jakieś dzieciaki przyszły w wypożyczonych strojach, a nie w robionych w domu i mamusie ze #!$%@? głowami zesrały się, że to nie fair, bo był konkurs na najlepsze przebranie i powinny się liczyć tylko stroje domowej roboty. Oczywiście nigdzie nie było takich zasad, a nagrodą były lizaki i jakieś drobne słodycze, bo to #!$%@? 2 klasa podstawówki, a