Wpis z mikrobloga

@Tylko_Seweryn: a ile do tej pory jeździłeś na rowerze? Jeżeli raz na miesiąc albo rzadziej to nie narzucaj sobie aż takiej ilości. Chyba że rowerem do pracy będziesz jeździł, to już jest większy sens - 10km przed pracą i 10km po nie wygląda na tak dużo xD To samo z treningiem siłowym - lepiej mniej, a systematycznie. Potem się samo rozkręci ;)
Co do kalorii to na początku możesz obciąć więcej,
Szukam walidacji czy robie to dobrze, czy może obniżyć kalorie.


@Tylko_Seweryn: robisz to w myślach, to widać.

Imho, ale nie jestem ekspertem.

Albo zacznij od 2400 bez treningów, co dla Ciebie i tak będzie mało. I dokladaj te treningi w takim stopniu jak się czujesz na siłach.

Albo zacznij od 3 tygodni z treningami jak rozpisales jedząc ile chcesz, ale liczac kalorie...
I dopiero zacznij obcinać.

Takie marzycielskie podejście, ze zaczne
@Tylko_Seweryn: Mam 38 lat, 192 cm wzrostu i w październiku ważyłem około 124 kg. Dziś ważę niecałe 109 i dalej chudnę. Mój cel to 90 kg. Jak czytam to co napisałeś to mam wrażenie, że popełniasz standardowy błąd przy odchudzaniu - za dużo, za szybko, za ostro i skończy się to ostrym jojem i płaczem na tagu przegryw. No chyba, że Już w teraz od dłuższego czasu robisz te wszystkie rzeczy
@Tylko_Seweryn: dieta to podstawa, ale te 2400 to za mało, wiem ponieważ mam bardzo podobne parametry, zrobiłem kilka błędów i z 140 zjechałem do 108 w pół roku ( dieta keto ), teraz znów przybrałem do 120. Zacznij od ograniczenia pokarmu, ja robię tak że po 14 nic nie jem do 8 następnego dnia, musisz dostosować do swojego tryb życia. Do tego biegam 3-4km dziennie plus rower 5-7km plus praca fizyczna.
@Tylko_Seweryn: Powiem ci tak ziomeczku - przy podobnym wzroście i braku ruchu dorzuciłem sobie taniec kilka godzin w tygodniu + jeżdżenie tam rowerem, nie zmieniając przy tym zupełnie nic żywieniowo i nie pilnując kalorii i zeszło mi 15 kilo w 9 miesiecy, a nawet nie planowałem się odchudzać xd

Jak teraz nie robisz nic, to nie przeforsuj się, bo tylko szybko z tego zrezygnujesz i dupa z tego będzie. Grunt to