Wpis z mikrobloga

Zawsze w niedzielę, a zwłaszcza latem, mam takie przemyślenia dołujące. Jak tu najlepsze lata lecą, człowiek sam, całe dnie sam, weekendy, urlopy sam, nie ma z kim pogadać, do kogo się wyżalić, z kim obejrzeć durną ukrytą prawdę. Już o kontakcie fizycznym nie wspominjąc. Dobrze, że to jutro już do pracy... Ale później nie mogę się znowu doczekać piątku, a nuż może coś się wydarzy, ale z jakiej racji, skoro sama nie wykonam tego prostego ruchu i nie wyjdę do ludzi.
#introwertycy #samotnosc #zalesie
  • 63
@zoltybalonik próbowałaś kiedyś psychoterapii? Ja dojrzewam do decyzji żeby w końcu się wybrać, wg. Mnie to nie jest normalne że myślimy o sobie jak myślimy. Imo podstawa to skierować myślenie na inne tory. Tylko ze sam mam mieszane uczucia czy tak się da, i przez ociągam się z pójściem do specjalisty. Tak nawiasem - zawsze taka byłaś?