Wpis z mikrobloga

Czuje ża WRACA MOC! JEST OGIEŃ!. W końcu!

Jeszcze mnóstwo brakuje, ale to nie ważne :) Liczy się że poczułem OGIEŃ.

Trening upper, dynamika wróciła, siły w też w 97% :) bo poszło ciężko ale gładko 215kg do dwóch desek, w szczycie formy robiłem 222,5kg ale dużo trudniej... czyli już teraz jestem na zbliżonym poziomie.
U mnie wynik do dwóch desek = wynik w normalnym wyciskaniu. Więc to bardzo optymistycznie nastawia :) Szczególnie że ćwiczę zaledwie od miesiąca po przerwie :P
Nie mówię że już zaraz jakieś rekordy wpadną, ale to jest fajny wstęp po takiej długiej przerwie, i teraz z każdym miesiącem będę mógł skupiać się jeszcze bardziej na treningach i trenować jeszcze ciężej.
No i przede mną jeszcze wejście na towar, żeby zakończyć bycie naturalem. Boję się tego bo wiemy przecież że sterydy nic nie dają pozytywnego tylko UTRUDNIAJĄ wszystko, i wyniki wtedy spadają... LOL

Dzisiaj po treningu bicepsów, robiłem przedramiona i udało się zamknąć ściskacz Captain of Crush numer 3. Już raz go w przeszłości zamknąłem, ale to będąc "świeżym" nie trenując wcześniej łap. Śmieszne bo miesiąc temu, ledwo dwójkę zamknąłem na trzy razy. A tutaj proszę na zmęczeniu się udało :zamknąć trójkę ) bezpośrednio po tym zrobiłem jeszcze Captain of Crush numer 2 na 10 powtórzeń.

Dalej plecy dostają po dupie i słabo się regenerują. Dlatego zmieniłem układ treningu żeby dać im więcej regeneracji. 2 treningi gdzie robiłem całe lower, podzieliłem na trening ciągów/pleców i siadów/nóg. Z treningów upper usunąłem plecy i przełożyłem właśnie na ten trening lower, dzięki czemu na treningach upper bardziej mogę się skupić na tricepsach/barkach/klacie. Skatowanie pleców raz w tygodniu mi wystarczy, szczególnie że plecy to moja dominująca partia.

I tak pociągnę pewnie przez jakiś czas aż plecy zaczną się regenerować i poczuje że mogę wrócić do starego układu. Lower i tak wymaga jeszcze dużo nadrobienia, więc dużych ciężarów czy ciśnięcia do granic nie będzie w najbliższym czasie.

Fajny wariant ćwiczenia który wymyśliłem (pewnie już ktoś i tak to kiedyś robił) To "DB triceps extension with pause" Czyli po polsku uginanie francuskie ze sztangielkami leżąc :P Z tym że w moim wariancie opuszczam sztangielki na barki i w pełni je na nich "odkładam" robiąc całkowitą pauze. . Robiłem to ze sztangielkami po 40kg, miało być 3x6 ale ostatnią serię zrobiłem jako amrap na 10 powtórzeń.

Trening upper wczoraj
2board press 180x1 200x1 215x1
2board press back off 160kg 3x5
Rack lockout (high) 230x3 240x3 250x3
DB triceps extension with pause 40kg 6/6/10
BB front raise strict 40kg 3x5
DB rear raise strict 12,5kg 3x15

Dzisiaj biceps/forearm
Suspinated DB curls 30kg 3x6
Seated ez bar curls strict 40kg 4x10
Concentric curls strict 12,5kg 3x12
Grippers Captain of crush 3. x 1
Grippers Captain of crush 2. x 10

#silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #strongaf
  • 11
Czekamy na podsumowanie 2023 xD


@Darksed: A co tu podsumowywać jeżeli od połowy 2022 skupiłem się na sprawach zawodowych o których nie będę się rozpisywać.. zostawiając CELOWO treningi z tyłu?
Teraz dopiero zaczynam wracać do treningów, i to też jeszcze nie na 100% ale już się do tego zbliżam wielkimi krokami.
@heheszkant: Tak, mam zestaw takich popularnych ściskaczy dostępnych u nas. Nie tych z hop sportu (ale możliwe że to samo tylko inne brandowanie po prostu)

Dokładnie taki zestaw.
https://just7gym.pl/produkt/zestaw-6-szt-sciskaczy-rak-50kg-160kg-2/

To z tego zestawu 250lbs to żadne wyzwanie nawet nie wiem na ile repów robię, 300lb – 135kg: król uścisku to jakoś robiłem na 3-5razy, i wtedy zamówiłem właśnie ten Captain of Crush numer 3 i miałem z nim problem, żeby go