Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wasze matki też nie potrafią się przyznać do błędu? gdy delikatnie sugerujecie podczas rozmowy o życiu że wasz #przegryw to jednak ich wina i być może to nie był dobry pomysł na posiadanie dziecka i wychowanie w tych warunkach?

- dorastałem w atmosferze kłótni, sprzeczek, czasem fizycznych starć. Nie wiem co to uczucie, miłość. Bliskość dorosłych ludzi mnie peszy.
- zawsze na coś brakowało pieniędzy, kult oszczędzania na wszystkim, nigdy nie miałem tego co rówieśnicy i zawsze odstawałem, najtańsze jedzenie. Niektóre sceny z dzieciństwa rodem z memów o nosaczu np. pamiętam przez jakiś czas mycie w jednej wodzie "póki ciepła", parzenie kilku herbat z jednej torebki, itd.
- rodzice którzy nigdzie nie byli, nic nie widzieli, nic nie osiągneli a do tego żadnych wzorców. Nigdzie nie chodzili za bardzo, nikogo też nie zapraszali. Nauczyłem się żeby się nie wychylać, nie podejmować żadnych ryzykownych działań. Słuchać pani w szkole i mieć dobre oceny a stabilny etat to jest to.
- jestem do bólu nijaki, przeciętny. Nie mam żadnych zainteresowań i hobby. Nikt mi nigdy nic nie pokazał, nie nauczył a gdy sam proponowałem zajęcia sportowe to były za drogie dla nich

Moja matka twierdzi, że teraz jestem dorosły i przecież sam mogę wszystko robić po swojemu. Problem w tym, że nie potrafię. Nawet relacje są dla mnie problemem i nigdy nie miałem prawdziwych znajomych. Tym bardziej kobiety nie potrafię znaleźć. Boje się zaryzykować z czymkolwiek i podejmować działania. Męczy mnie stagnacja ale jakikolwiek odchył od schematu to dla mnie duży dyskomfort. Jestem niedojrzały i zachowuje się dziecinnie jako dorosły chłop bo w ten sposób nadrabiam dzieciństwo. Nie potrafię być dorosły, przerastają mnie proste rzeczy, czynności. Ciągle jestem zagubionych dzieckiem a jestem w wieku gdzie ludzie zakładają firmy, rodziny, mają już swoje dzieci..

#przemyslenia #boomer #antynatalizm #childfree #dzieci #rodzina #zycie #feels #suicidefuel #psychologia #depresja #samotnosc #polska #rodzice #niebieskiepaski #rozowepaski #blackpill #polskiedomy #zwiazki #relacje



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wasze matki też nie potrafią się przyznać do ...

źródło: comment_1616930529WN81ApKrQAB1gRW6VDM0Tu

Pobierz
  • 49
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

via mirko.proBOT
  • 9
Anonim (nie OP): Wiem, że to trudne, ale nie przejmuj się z tym i po prostu czekaj na koniec. Trzeba się przyzwyczaić, że wiecznie na tym świecie żyć nie będziemy. Jeśli po śmierci nie ma nic, to w sumie #wygryw bo nie trzeba będzie już męczyć się. Jeśli po śmierci jest następne życie to zobaczymy. Ja też miałem coś napisać na anonimowych, aby wyżalić się, ale zdałem sobie sprawę, że na
- dorastałem w atmosferze kłótni, sprzeczek, czasem fizycznych starć. Nie wiem co to uczucie, miłość. Bliskość dorosłych ludzi mnie peszy.

- zawsze na coś brakowało pieniędzy, kult oszczędzania na wszystkim, nigdy nie miałem tego co rówieśnicy i zawsze odstawałem, najtańsze jedzenie. Niektóre sceny z dzieciństwa rodem z memów o nosaczu np. pamiętam przez jakiś czas mycie w jednej wodzie "póki ciepła", parzenie kilku herbat z jednej torebki, itd.

- rodzice którzy nigdzie
Moja matka twierdzi, że teraz jestem dorosły i przecież sam mogę wszystko robić po swojemu. Problem w tym, że nie potrafię. Nawet relacje są dla mnie problemem


@mirko_anonim: To ja też potwierdzę - tak rodzice nam spaprali dzieciństwo, ale matka ma teraz rację - jesteś dorosły i ani jednej osoby nie obchodzi jak bardzo miałeś źle w dzieciństwie - liczy się tylko to czy dostarczasz im jakąś wartość w zyciu.
Więc
@mirko_anonim:
Wypracuj sobie taką metodę, by codziennie coś zrobić/pójść naprzód. Nie precyzuję, to może być cokolwiek - zagadanie do kogoś sklepie, wysłanie nowych cv, skończenie jakiegoś kursu, nauczenie się nowej rzeczy, posprzątanie pokoju/mieszkania, wymiana ciuchów na nowsze, trening, cokolwiek. Chodzi o to, żeby żaden dzień nie poszedł na zmarnowanie. Zacznij sobie też od sprecyzowania sobie tego, co byś chciał zrobić/osiągnąć (tylko to nie może być leżenie w łóżku xD) i każdego
@mirko_anonim: I do czego prowadzi takie rozpamiętywanie przeszłości? Kiedys robiłem tak samo. Jedynym skutkiem było wpędzanie się w depresje. Kojarzysz takiego wybitnego pisarza Jacka Londona? On miał naprawdę #!$%@? dziecinstwo, co nie przeszkodziło mu odnieść sukcesu.

Żeby nie było, rozumiem Cię. Czasami albo i zawsze masz poczucie, że nie wiesz co robić,żeby iść dalej. No ale jedyna metoda w takiej sytuacji to metoda prób i błędów. Pewnie byłoby łatwiej, gdyby edukacja
@mirko_anonim nie przejmuje się, co drugi z nas ma to samo. Codziennie tracimy każdy dzień życia na bezmyślne siedzenie przed ekranem komputera i mimo najszczerszych chęci stoimy w miejscu i nie mamy już nie wiem sam czego ( chęci, siły) żeby coś zmienić. Głupia zmiana przepalonej żarówki i wycieczka do marketu budowlanego to misja/quest z szeroko zakrojonym planem. Najgorzej jak patrzysz na rówieśników którzy mają to coś, fajna pracę, kasę, bliską osobę.
@mirko_anonim: jak boisz się zmienić życie tutaj gdzie mieszkasz, to może zresetuj wyprowadzając się do innego miasta? Jak nie masz dobrego zawodu to zostaje tylko pokój, tylko czy to taki zły wybór w nowym miejscu? Mieszkając z 3 osobami w jednym mieszkaniu prędzej czy później możesz się z nimi zaznajomić a to już jakiś krok do przodu
@mirko_anonim: To brzmi troche jak moje zycie tyle ze na szczescie troche mi sie w zyciu udalo, mimo przeciwnosci losu. Ojca nie mialem, pił, wyprowadzil sie kilka lat po moim urodzeniu. Gdy bylem na jego pogrzebie majac 15 lat nie rozumialem do konca czemu wszyscy wokol płaczą, ja nie moglem sie doczekac wrocic do domu i pograć na komputerze lub poczytać. Nikt z rodziny nawet nie chcial ze mna o tym
@mirko_anonim: jestem dzieckiem z wpadki, niechcianym i porzuconym wychowywanym głównie przez dziadków. moja mama ma depresje i wie ze mnie zaniedbywała. Nie miałbym serca jej tego przywoływać i patrzeć jak płacze. Sam wysłałem ja na leczenie. No i co by to niby wygarniecie mialo zmienic? Nie krzywdźcie swoich rodziców. A jeśli naprawdę nie widza swoich błędów i są toksyczni to zerwijcie kontakt, a nie wyżywajcie na nich.
@mirko_anonim: byku z całym szacunkiem ale opisujesz wychowanie 90% ludzi lat 80-90 u mnie też zawsze wszystko dziadowskie najtańsze, często mimo tego i tak brakło od wypłaty do wypłaty i się dosłownie wpier@Ala?o suchy chleb, matki w domu nie bylo bo zapier#alała za jakąś najniższą w fabryce na 3 zmiany,więc generalnie wychowywałem się sam, ojciec za granicą "walczył" o lepszy byt rodziny. W cudzysłowie bo wysyłał albo chu#ja wielkiego albo jakieś