#anonimowemirkowyznania
Mam taki problem, że totalnie nie ufam ludziom. Mam w końcu dziewczynę po wielu latach starania. Pierwszy związek w wieku 26 lat. Udało się wyjść z #przegryw ? Otóż chyba nie do końca. Boję się w pełni zaangażować, szukam drogi ewakuacji, ciągle tylko wynajduje kolejne jej cechy, do których mogę się przyczepić, żeby nie musieć się angażować. Z każdym kolejnym miesiącem oceniam ją bardziej negatywnie, pomimo że na początku robiła na
Mam taki problem, że totalnie nie ufam ludziom. Mam w końcu dziewczynę po wielu latach starania. Pierwszy związek w wieku 26 lat. Udało się wyjść z #przegryw ? Otóż chyba nie do końca. Boję się w pełni zaangażować, szukam drogi ewakuacji, ciągle tylko wynajduje kolejne jej cechy, do których mogę się przyczepić, żeby nie musieć się angażować. Z każdym kolejnym miesiącem oceniam ją bardziej negatywnie, pomimo że na początku robiła na
Uważam, że to niemoralne rozmnażać się jak się ma depresję czy inne zaburzenia (o poważnych chorobach psychicznych nawet nie wspomnę).
Moi rodzice:
Matka: depresja, lęki, jest zawistna, że inni mają lepiej a sama w życiu nie zrobiła nic by zmienić swój los. Ta sama praca całe życie i smutna, że biedna. Ten sam mąż idiota całe życie i smutna, że mąż idiota. Uważała, że ją "system pokrzywdził" bo jest nauczycielką i
Z drugiej strony, jak juz wyleczysz depresję to czemu mialbys nie móc założyć rodzinki? Osoby po terapiach są z reguły duzo bardziej ogarnięte emocjonalnie niż przeciętna osoba.