Szanuje takich Ojców (specjalnie z dużej). Spójrzcie, pewnie zmęczony codziennie po robocie chodził po sklepie i jedyne co myślał to wybór, co się spodoba mojemu synkowi i córeczce. Klocki, a może takie, a może jednak wolałby kolejkę? A może wóz strażacki? Dla mnie to żadne Januszostwo, a pełna oznaka miłości do swoich dzieci. I jeszcze granie w aktora, że niby ktoś zapukał i był Św Mikołaj. Radość dzieci bezcenna? wspomnienia dzieci? bezcenne,
- Koveras
- reca
- zpord
- Marc838
- Przychlast
- +61 innych
Nie chciałaś w dupę tomasz