Czemu czasem firmy nie publikują cen online na stronie produktu, tylko mają "price upon request"?
Nie rozumiem logiki. Żeby konkurencja nie widziała wprost ile sobie dana firma woła za produkt? Przecież konkurencja będzie nawet bardziej skłonna takie zapytanie wysłać niż potencjalny klient. Więc konkurencja się dowie i tak, jeśli zechce.
@spyyke: @ThomasTrip: po to żeby budować bazę leadów nawet jak w danym momencie nie jest zainteresowany ceną, plus dobry sprzedawca potrafi ocenić klienta i wyciągnąć maksymalną cene
@MedrzecInternetu: nie jest, można to zrobić poprzez konkurujące firmy, np. w Singapurze, Hong Kongu komunikacja miejska przynosi miastu zyski, a nie jest kosztem
@aczutuse: #!$%@? ale stabilnie, w js co rok jest nowy framework, builder, lub nowa niekompatybilna wersja starego, więc zabawa w ciągle aktualizowanie, pozatym dla klienta cena zwykle też ma znaczenie
Czy na serwerach WWW pokroju SoHost, mogę skonfigurować sobie tak gita, że po każdym pushu z środowiska lokalnego, automatycznie zmiany będą wgrywane na serwer + np. odpalany jakiś skrypt, który skompiluje assety projektu? Jak to ugryźć? Chcę sobie zautomatyzować trochę środowisko, zamiast wszystko przepuszczać przez FTP. #git #programowanie #serwery #webdev
@aircod: zapytaj supportu tego hostingu, niektóre pakiety mają ssh, ale jest kwestia jeszcze tego czy możesz dodać własne klucze publiczne do github actions, w większości hostingów take rzeczy są raczej mało możliwe
podobno istnieją jakieś osobne rozwiązania, pewne płatne które odbierają z git, kompilują i wrzucają ftp. teoretycznie możesz też zrobić takie coś na własną rękę na vps, takie middleware które pobiera z git, buduje i wrzuca przez ftp/ssh na hosting,
Chłop 24 lata, ma własnego januszsofta i jest bogaczem. Czemu robimy na etatach/b2b dla kołchozów skoro możemy założyć własne januszsofty, być niezależni, prowadzić projekty tak jak nam się podoba (bez scruma), pisać porządny kod tak jak chcemy, a nie gównokody w pośpiechu bo scrum masterka po polonistyce pogania i trzepać porządny hajs? Można zakładać Januszsofty po 5-7 osób. W takiej grupce się podobierają ludzie tak by do siebie pasować, a to wystarczająca
@aczutuse: xd widzę że na wykopie jak zawsze wszystko jak w diablo wbite w sklile techniczne, zero w miękkie tak jak z tymi wszystkimi klonami wykopów. i nie klienci Ci z nie ba nie spadną, tak jak użytkownicy nie przyjdą do klona wykopu bez marketingu. żeby cokolwiek komukolwiek sprzedać trzeba mieć strategię marketingową, kanały dotarcia do klienta, networking, funnel sprzedażowy, obsługę sprzedaży. tak samo jak masz w IT cykl życia oprogramowania
Od paru lat (circa 2018) nie da się korzystać z internetu. Zaszły jakieś dziwne, nieodwracalne zmiany mające na celu zwiększenie zysku kosztem uprzykrzenia życia normalnemu człowiekowi: - Wyszukiwarki i algorytmy nie pozwalają ci znaleźć czego szukasz, tylko co wg. nich chciałbyś zobaczyć (bo w twoim rejonie popularne są filmy o prankowaniu żula przez oskarka wifoniarza). Ciągle te same wyniki i proponowanie sponsorowanych stron. Rzeczy sprzed 10 lat są już bardzo trudne do
@xxdenatxx: sam mam parę takich starych forów (zamkniętych na edycje przez userów ze względu na seo spam), stron, wynajmuje je obecnie pod linki seo bo są stare i mają dobrą reputacje. bez monety utrzymywanie takich stron nie ma sensu, dlatego padają, bo jest limit ile ktoś będzie robił za frajer zwłaszcza że wrzucając swoje treści na yt i strony które płacą za pisanie art może to monetyzować. większość takich co narzeka
normalna rzecz, sam jestem z robotniczej rodziny, a teraz buduje dla rodziny wielopokoleniowe bogactwo. Jak mówią Amerykanie It's not what you know. it's who you know. Po to masz prywatne szkoły, business cluby, cluby golfowe, spotkania polityczne by budować koneksje i networking. Tak się buduje znajomości biznesowo-polityczne. Bo bez tego kończysz jak Kluska od Optimusa. Ale prościej siedzieć na dupie i narzekać.
Mam naprawdę poważne pytanie do ludzi pracujących w IT.
Otóż jestem przegrywem nie posiadającym żadnego znajomego i bez najmniejszych szans na związek. Miałem próby samobójcze z tego powodu, wycofywałem się jedynie z powodu strachu, ale logicznie rzecz biorąc nie widzę innego wyjścia niż samobójstwo i myśli o samobójstwie są jedynymi optymistycznymi myślami u mnie.
Tyle, że w moim przypadku w przeciwieństwie do założeń blackpill nie uważam by był to wynik wyglądu a
@sqlserver: mów że jesteś menagerem, scrum masterem, liderem/ przełożonym programistów który tylko poganiasz nerdów, albo że jesteś znajomym szefa takim mysery programerem że ich nadzorujesz dla kolegi który jest bossem, że nie jesteś zwykłym robotnikiem tylko masz gadane, pozycje, status, właczę. a nie zwykły szeregowy robotnik na plantacji oprogramowania
@slabart12: może to nie być bait, po prostu dużo programistów wrzuciło większość punktów w postać w skille techniczne, przez co istnieje pewna stygma dla reszty tych osób. Kobieta jak wybiera faceta to patrzy by nie było jej wstyd mieć takiego faceta przed koleżankami pod względem wyglądu (wzrost, morda, sylwetka). Jak to jest spełnione to patrzy czy nie będzie wstyd, albo co lepiej będzie się czym pokazać przed koleżankami pod względem wyglądu,
@sqlserver: prościej ci wyjdzie stworzyć narracje pokazującą Twój wysoki status społeczny. ewentualnie zmienić narracje że programujesz dla pieniędzy żeby mieć hajs na hobby x i dlatego męczysz się wśród nerdów. A tak naprawdę to tylko robisz im taski bo boją się rozmawiać z ludźmi więc masz lekką robotę w postaci pisania tasków i nadzorowania nerdów żeby stali w szeregu. albo po prostu zmień robotę ja Cię to tak boli
@sqlserver: jak nie masz sieci kontaktów, to musisz ją zbudować jak masz hajs to możesz iść na boks, mma, bilard, poker, cokolwiek. jak masz kasę to wystarczy trochę nią poszastać i koledzy się znajdują możesz kupić zacną furę i znaleźć kolegów przez to jakieś kluby samochodowe, biznes kluby grać w szachy gry planszowe jak jesteś desperatem, bo to trochę nerdowe rzeczy jak pochodzisz po barach i zaczniesz ludziom stawiać to będziesz
#programowanie #programista15k #webdev #phoenix #elixir #pracait Czego wymagają od juniora w pierwszej pracy? Jestem w trakcie rekrutacji na junior elixir deva, jako zadanie robiłem appke webową. Ogólnie to udało mi się ją zrobić, nie wszystko było idealnie ale jednak działało, wiadomo trochę googlowania, trochę kombinowania, dużo czytania dokumentacji i książek, bo elixira i Phoenix a znam z 3 tygodnie (tyle też gdzieś zajęło mi robienie appki). Jutro mają mi dać znać, czy
@Infiss: junior to osoba która ma już doświadczenie 1-3 lata, więc ma być już samodzielna przy robieniu prostszych tasków, po prostu robi dłużej, prostsze rzeczy z większą ilością błędów i poprawek
bez doświadczenia to jest staż lub praktyka
ja osobiście juniorów nie zatrudniam, oczekuję od razu mida lub prawie mida i podkupuje z firm które dobrze uczą od stażu do poziomu junior-mid, czyli zwykle jakieś 1.5-2.5 lata
@Rufurege1: pewnie tak, to dominująca strategia maksymalizacji zysku, plus wiadomo klienci nie chcą płacić za juniorów. nikt normalny do roboty dla siebie nie zatrudni junior hydraulika / malarza pokojowego, jak ma sam za to płacić. tak samo jest na lekarskim że dentyści przy przyuczaniu robią za frajer, potem na rezydenturze za prawie frajer, dopiero potem zarabia się siano. w przypadku front / programistów pewnie analogią tego są upworki, oferia itd
@Rufurege1: muszą robić jak murzyni w gig economy dla doświadczenia konkurując na stawkach 3świata, skończyć renomowane studia i wygrać konkurs na staż, albo tak jak od wieków to działało czyli zapłacić za wyszkolenie u doświadczonego rzemieślnika. ewentualnie bootcamp, płatny mentoring, ale tyle teraz w tym scamu że ciężko pewnie ciężko niedoświadczonemu znaleźć jakiś sensowny. teraz urzędy pracy mają programy stażowe albo jak u hansa za odrą nauka zawodowa w firmie współfinansowana
@a5f5c1: do takich pieniędzy raczej nie dojdziesz pracą za pieniądze, a na pewno nie szybko, musisz mieć zasoby ludzkie które robią na Ciebie, a Ty odcinasz tylko % od ich body leasingu lub robić coś co skaluje się niezależnie od czasu jaki na to poświęcasz, więc książka, kurs, czy paradoksalnie otwarcie własnego bootcampa. teoretycznie jest małe prawdopodobieństwo że uzyskasz takie pieniądze wspinając się po drabince korpo jak Ballmer z microsoft, a
proste propozycje na poprawę sytuacji: zezwolić na pracę dzieci, obecnie dzieci to tylko same koszty, dawniej to była inwestycja, teraz do 20-25 lat trzeba utrzymywać, kupić mieszkanie itd. a dawniej 10 lat i już normalnie pracował, na wsi to była prawie darmowa siła robocza nawet wcześniej, rezygnacja z obowiązkowej edukacji, wstępnie można by zastąpić kuponami edukacyjnymi, rodzic wybiera prywatną szkołe i dostaje kupon na x, jeżeli wybrał droższą to reszte dopłaca zakaz
problemem brexitu jest to że staneli oni w rozkroku, pomiędzy wolnym rynkiem a komuną, przez to dostają kopy, tutaj propozycje z polexitem powinny dać dobre rezultaty:
wycięcie raka związków zawodowych: weekendu, zbiorowych negocjacji, wolne dni państwowe, dni chorobowe, wakacje, emerytury, obowiązkowa edukacja, publiczna opieka zdrowotna, inspekcja i bezpieczeństwo pracy, ustawy regulujące prace i inna biurokracja, zakaz pracy dzieci, odpowiedzialności korporacji za uszczerbek/śmierć w pracy likwidacja całego socjalu 500+, 13, 14, mopsu, macierzyńskiego,
Nie rozumiem logiki. Żeby konkurencja nie widziała wprost ile sobie dana firma woła za produkt? Przecież konkurencja będzie nawet bardziej skłonna takie zapytanie wysłać niż potencjalny klient.
Więc konkurencja się dowie i tak, jeśli zechce.
O co chodzi z taką polityką?
#biznes #firma #przedsiebiorczosc #ecommerce