Wpis z mikrobloga

@Pleb12:

są również rodziny kochające, które latami starają się o dzieci


Ludzie faktycznie kochający swoje potomstwo, starać się mogą jedynie o to, aby go nie zrobić. Stworzenie dzieci i tym samym poddanie ich działaniu destrukcyjnych sił fizycznych to strasznie patologiczny sposób na wyrażenie swojej rzekomej miłości.

dzieci z kochających rodzin zostają później lekarzami, prawnikami, inżynierami


Tutaj natomiast widać w całej okazałości, na czym to całe kochanie tak naprawdę polega. Otóż na
@Wesoly961:

napisałem o swoim dziecku jak o żywej zabawce? (...) Dlatego, ze po ciężkim dniu w pracy widok uśmiechu i błysku w oku mojego dziecka pozwala mi zapomnieć o stresie związanym z życiem i pracą?


Tak, dokładnie dlatego. Zwykłe zaspokajanie swoich potrzeb. Niektórzy mają taką samą reakcję (wyluzowanie na widok czegoś), jak zobaczą jakieś swoje zabawki, które żywe bynajmniej nie są. Ty niestety musiałeś sobie zrobić coś nie dość, że żywego,
@kopawdupeswiniom: widzę, że bardzo lubisz pisać bzdury nie na temat. A teraz przestań bredzić i odpowiedz na proste pytanie, które ci zadałem, przegrywie. Ewentualnie przestań się jeszcze bardziej kompromitować, Nic nie pisałem o sobie, a o tobie.

@HAL__9000: nastepny skrzywdzony przez rodziców czy życie. Współczuję.
@pkb92:

jesteś zwykłym człowiekiem, który cieszy się z najbardziej ludzkich rzeczy na świecie


Rozplenienie się to jest "rzecz" organiczna, a nie ludzka. Nie myśl sobie, że zdolność rozmnażania się czyni gatunek zwierząt, do którego należysz, czymś wyjątkowym. Wybić go ponad inne gatunki to możesz jedynie wtedy, kiedy jako przedstawiciel skrytykujesz tę zdolność.

banda jakiś wynaturzeńców nazwie Cię NATALISTĄ


O proszę, nie mogło zabraknąć ad naturam. Tylko uważaj, bo jeszcze jakiś
@zmarnowany_czas:

Skoro jesteś taki światły, taki lepszy i nie znosisz masochizmu i cierpienia, to po co nadal żyjesz?

widzę, że bardzo lubisz pisać bzdury nie na temat. A teraz przestań bredzić i odpowiedz na proste pytanie, które ci zadałem, przegrywie. Ewentualnie przestań się jeszcze bardziej kompromitować, Nic nie pisałem o sobie, a o tobie.


Jak na razie to ty bredzisz bezrefleksyjny przygłupie, ale jak widać jesteś zbyt tępy aby zrozumieć rzeczową
@zmarnowany_czas:

nastepny skrzywdzony przez rodziców czy życie. Współczuję.


Tylko na takie sarkastyczne współczucie stać kreatury twojego pokroju w sytuacji, kiedy wiedzą, że nie mają żadnych sensownych kontrargumentów. Lepiej tam uświadom sobie krzywdę, która tobie została wyrządzona, a której prędzej czy później dotkliwie doświadczysz.

życie to cierpienie. Skoro żyjesz, to uwielbiasz masochizm.


Samo bycie żywym to jeszcze nie oznaka uwielbienia dla masochizmu. Jego wielbicieli poznaje się po tym, że nie tylko żyją,
@HAL__9000: to ja mam pytanie, dlaczego jak zwierzę żresz, pijesz, srasz? Po co wykonujesz tak zwierzęce rzeczy żeby tylko utrzymać życie? I niee, nie mów mi, że to coś innego. Rozmnażanie jest tym samym, tylko w perspektywie gatunku a nie jednostki. Naczytałeś się jakiś pseudo filozofów i myślisz że jesteś mądrzejszy od wszystkich. Wyzywasz ludzi od ameb, bo po prostu sam nie ogarniasz działania wszechświata w większej skali. Niech zgadnę, zero
sarkastyczne współczucie


@HAL__9000: ja współczuję szczerze, nie sarkastycznie. Ludzi chorych psychicznie mi szkoda bez względu na ich chorobę i aktualne zachowania ¯\(ツ)/¯

Żyje się nie "po co", ponieważ w bezcelowym wszechświecie zdeterminowanym przez bezmózgie siły fizyczne żadnego celu nie może być. Istoty żywe rodzą się nie "w celu", a "z powodu" rozmnożenia się istniejących wcześniej organizmów. Nie myśl sobie, że twoje życie ma jakikolwiek sens.


@kopawdupeswiniom: widać analfabeto czytać nie
@janekhe: no widzisz i tu jest problem którego nie rozumiecie. Życie dla normalnych ludzi nie jest bólem. To z wami jest coś nie tak. Ja jak większość ludzi po prostu cieszę się życiem, mimo obowiązków, chorób, problemów. Nie muszę minimalizować żadnego bólu, po prostu konsumuje przygodę którą jest życie, dostałem taką szansę tylko na jakiś czas, za xx lat mnie tu nie będzie.
@zmarnowany_czas: no właśnie :D dostaniesz jakieś pokrętne odpowiedzi na swoje proste pytania poparte ich wyssanymi z dupy faktami. Też zupełnie na poważnie sugerowałem żeby zgłosił się typ gdzieś po pomoc, ale oni wszystko wypierają i rzucają tylko swoimi sekciarskimi sloganami
@pkb92:

no widzisz i tu jest problem którego nie rozumiecie. Życie dla normalnych ludzi nie jest bólem.

Zapamiętaj sobie te słowa które tutaj napisałeś, i powtórz je sobie szczerze w momencie gdy np. Twoi rodzice umrą, albo jakaś krzywda spotka Twoje dziecko, czego bynajmniej Ci nie życzę, ale wiesz doskonale, że i jedno i drugie jest nieuniknione.

Nikt nie twierdzi, że życie jest w całości cierpieniem, są chwile lepsze i gorsze,
@Zgrywajac_twardziela: widzisz, Ty chociaż przedstawiasz swoje racje i filozofię w normalny sposób. W pewnym stopniu rozumiem Twój punkt widzenia, zgadzam się że oczywiście że te straszne momenty są nie do uniknięcia, jednak no tak nas ewolucja przez miliony lat przystosowała, że jakoś sobie z tym mózg radzi. Z tym że moralnie złe jest sprowadzanie nowego życia się akurat nie zgadzam. Jednak wiadomo, jak powiem że tak działa natura to zaraz będę