Nowy [ podcast]( https://podcast.mindandlife.org/richie-davidson/?fbclid=IwAR3Yl9t8WJkD5447C5LhWYMiyHhUyW8L4kFfzz_IUS1J4xyNzH2UCQc8xm8) z neuronaukowcem, psychologiem Dr. Richardem Davidson'em pionierem 'contemplative science'.

Poruszane tematy:
his early interest in the mind and experiences with meditation;
the beginnings of meditation research, and a challenge from the Dalai Lama;
what we know (and don’t know) about how meditation changes the brain;
how investigating the self can lead to resilience;
current challenges to the field of contemplative science;
the need for research on analytic meditation;
Czy nauka #joga z #youtube ma sens? Opinie są podzielone... Ja sam chętnie pobawiłbym się bez zobowiązań, natomiast jeśli to nic nie warte bez profesjonalnego nadzoru, to szkoda tracić tę godzinę dziennie nawet. Jakie macie doświadczenia z samodzielną jogą? Istnieje duża szansa, że wyrobię sobie złe nawyki, które trudno będzie odkręcić?
#yoga #cwiczzwykopem
@GoddamnElectric:

Istnieje duża szansa, że wyrobię sobie złe nawyki, które trudno będzie odkręcić?


Nie szansa a pewność ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pewnie lepiej jest się ruszyć i próbować niż nic nie robić, ale nauka z dobrym nauczycielem a samemu to jak niebo a ziemia.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@ampap w sports direct w uk gdzie mieszkam nie ma Vat na ubrania dzieciece. Wiec raz najeczki z wyprzedazy kupilam za 9£ ;) mam rozmiar 35,5
  • Odpowiedz
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Jako, że #zostanwdomu i HO, mam więcej czasu niż zwykle, w końcu po dość długim namyśle, dzisiaj miałem swój debiut z zabawą w jogina z poniższym filmikiem. Niby fajnie, bo od podstaw, ale nadal to nie było łatwe dla mnie:

+ fajnie czasem strzelały jakieś różne kości i kosteczki,
+ w końcu się ruszyłem i aż się przeraziłem jakie mam "zastygłe" ciało, mimo, że kilka lat wcześniej potrafiłem sobie nogę za głowę
sked - Jako, że #zostanwdomu i HO, mam więcej czasu niż zwykle, w końcu po dość długi...
Czy ja dobrze rozumiem - pierwszy raz w życiu robiłeś jogę i jesteś zdziwiony, że nie robisz od razu szpagatu? Nic co napisałeś nie jest czymś niezwykłym.
  • Odpowiedz
@nemis: Opinia jest moja, a wynika z obejrzenia filmiku, gdzie Watts interpretował wittgensteinowski Traktat (filmiku coś nie mogę znaleźć, więc może usunięty). Poważnych źródeł krytyki Wattsa chyba nie ma, podobnie jak nie ma ich za wiele w przypadku Rand.

Dodatkowo sobie przeglądnałem, czy rzeczywiście Wattsowi dostaje się za głoszenie 'zabobonów z Indii'. Wychodzi jednak na to, patrząc na Reddit, że chodzi raczej o ich zniekształcanie. Tego już ocenić nie umiem.
  • Odpowiedz
Medytowałem przez godzinę i doszło do mnie coś co kiedyś już pojąłem, ale przez zaniedbanie praktyki zgubiłem. Ciężko opisać takie doświadczenie słowami, ale gdy się to "widzi" ma się wrażenie że przypomniało się coś oczywistego i myśli się "jak ja mogłem zapomnieć".
Chodzi o pojęcie tego czym się na prawdę jest. Wyciszenie, stan bez dążenia do czegokolwiek, poprostu bycie, znów pozwoliło mi zrozumieć że nie jestem ani ciałem, ani umysłem, lecz rzeczywistością
@mirage50: medytowales tysiace razy w zyciu ziom. Nie daj się wkręcić w jakieś #!$%@? pozycje, mantry, obrazki, wizualizaxje, kadzidelka, swieczki i inne gowna. Medytacja to stan umyslu, odpowiedni przedzial hercow. Nic wiecej. Żal mi tych co sobie robią koleiny w mózgu i nie mogą uzyskać tego stanu bez jakiś zewnetrznych czynników. Te wszystkie dodatki to szkodliwy folklor
  • Odpowiedz
@mirage50: @taro300: technik jest tyle że nie sposób wymienić. Sam testuje różne. Dzisiaj skupiłem się na liczeniu oddechów do około 60, aż czuje ze się uspokoiłem wewnętrznie, a potem starałem się wypełnić umysł "czuciem" swojego ciała. Leżałem więc starałem się skoncentrować na poczuciu jakby tego jak przywieram do łóżka. Jednocześnie, zamiast mieć centrum świadomości w głowie, próbuje je oddalić, jak kamerę, i pojmować siebie z przestrzeni. No i co najważniejsze
  • Odpowiedz
  • 2
Wczoraj byłam na siłowni, zajęcia ala joga/rozciąganie "zaawansowane", zaznaczę ze totalnie się na tym nie znam, ale pamiętam że padła nazwa m.in mięśnia który opisujesz.

Spróbuję opisać to jakoś, te które pamiętam, i dawały najmocniejszy efekt.

Przed przystąpieniem do ćwiczeń, instruktor prosił by pod żadnym pozorem, kiedy poczujesz że boli, że więcej nie możesz, nie wychodzić z pozycji gwałtownie, a bardzo ostrożnie cofać się krok po kroku. Ponieważ rozluźnisz różne parie kostne
  • Odpowiedz