Wpis z mikrobloga

O potrzebie wychowania fizycznego

Czy siłownia jest myślą anty-nazistowską a pro-faszystowską?

Tytuł może zagubić i sprawić, że znajdziemy pytania typu: "Czy autor- zwykle piszący o socjologii, religii i historii - ma rozum?" Albo inaczej: "Co ma siłownia, miejsce dla koksów i siły do religii, faszyzmu i nazizmu?" Zanim odpowiedzą sobie Państwo na te pytania zapraszam do przeczytania tego tekstu w którym zrozumiemy rozwój myśli o - rozwoju ciała - i o tym jak zmieniała się przez wieki.

Grecy nie chcieli ukłonić się przed Kserksesem wierząc iż król na Ziemi nie jest bogiem - pewną abstrakcją jak miłość seksualna (Afrodyta) czy gniew (Ares). Ta koncepcja doprowadziła ich do wniosku, że król nie jest władzą samą w sobie i boskością samą w sobie - jak długo myślało się w Azji od Iranu przez Chiny aż do Japonii. Boskość cesarza Japońskiego została zniszczona po II wojnie światowej. Ale wróćmy do Greków. Grecy uważali więc, tak jak średniowiecze, że król jest jedynie emanacją władzy, porządku. Charyzmaty - czyli cechy które sprawiały, że król jest królem - były olbrzymią różnicą i nie mogli jej zrozumieć Azjaci dla których król był bogiem.

Ta myśl, że nawet Aleksandrowi nie powinno się kłaniać doprowadziło do wielu niesnasek między nim a jego greckimi poddanymi. Już wtedy jednak istniała idea, że Grecy są równi wobec bogów a więc każdy szanujący się obywatel powinien zadbać o swoje, nie kogoś innego, wykształcenie i sprawność ciała. Była to jednak koncepcja oddolna - każdy Grek którego było stać na edukację wojskową lub gimnazjon mógł ulepszać się w tych sprawnościach. Powstało więc sporo publicznych i prywatnych przedsiębiorstw będących miejscem dla ludzi kalokagatii (kalos - piękny, agathos- dzielny, uparty, silny, mężny).

Już w tym momencie historii nastąpiła znaczne rozróżnienie myśli europejskiej (której bronili Grecy) i azjatyckiej. Dla Greków ludzie są równymi, nawet wobec króla ponieważ walczono w falandze a bogowie wybierali mężnych. Można więc było zasłużyć na oddanie się abstrakcjom - Afrodycie lub Aresowi. W Persji było trochę inaczej. Bogowie - Ahura Mazda i Aryman walczący między sobą reprezentowali dobro i zło. Jednak sztuka Perska często przedstawiała króla jako uosobienie Ahura Mazdy - był on jego emanacją, porządkiem współczesnego świata. A więc to król był najwyżej i ludzie nie byli równi wobec bogów ponieważ sam król był bogiem - raz podobał mu się jeden lud, raz drugi. Doprowadziło to do niesamowitej relacji Pan-niewolnik która do dzisiaj jest częścią azjatyckiej myśli. Japońskie i Chińskie przedsiębiorstwa są tutaj przykładem. Idea, że Pan, Król także jest zależna od bogów, pewnych idei, zaczyna się w Europie.

Ale jaki ma to związek z siłownią greków Panie Ockham - możnaby się spytać - ? Istotne pytanie. Jeśli każdy ma jakieś zobowiązania, nawet król, każdy powinien zajmować się sobą oddzielnie - zaczyna się myśl, że zbawienie jest jednostkowe - i nasze dobre uczynki nie zbawią naszego szwagra. Przeto każdy wewnętrznie powinien mieć dajmoniona bądź też wewnętrznego ducha mówiącego nam co jest dobre a co nie. Podstawą są rzeczy w które wierzymy jako prawdziwe - miłość, gniew, szacunek, prawda (dla Greków byli to bogowie) i książki które wprowadzają nas w jednostkową moralność.

Każdy zajmuje się swoim własnym zbawieniem. Każdy może się ogarnąć i walczyć o swoje. Potrzebuje jedynie ludzi w młodym wieku którzy sprawią, że będzie silnej woli i silnego ciała. W Azji organizowano odgórny rozwój ciała czy to wu-shu (w Europie nazywany kung-fu) czy teakwondo przeto to gdzie się urodziłeś determinowało twoje wykształcenie i siłę sportową.

Faszyzm, nawiązując do motywów greckich i rzymskich, namawia do rozwoju ciała. Nie jest to jednak stricte patologiczna służba wojskowa, która obejmuje wszystkich młodych obywateli - do przesady doprowadzili to naziści którzy poszli drogą azjatycką (przeciwnie do faszyzmu) i wybrali odgórne zmuszenie swoich obywateli do wysiłku za najlepsze co może być. Nie trzeba było więc organizować prywatnych siłowni, Hitlerjugend miało robić swoje i koncepcje azjatyckie - w Niemczech - doprowadziły do oddania nie tylko własnej cielesności, ale też koncepcji o którą walczył Leonidas - równości i braku Pana jako Boga. We Włoszech Mussoliniego powstała organizacja Balilla ale w odróżnieniu od Hitlerjugend (zwróćcie uwagę na nazwy!) nie zmuszała do skrajności swoich członków. Rozwój fizyczny miał być zależny od państwa faszystowskiego, ale nie miał on być tylko podstawą dla jego rozwoju (~Doktryna Faszyzmu). Nazizm rozumiał sprawę inaczej, Państwo jako podstawa wszystkiego - myśl azjatycka - było też podstawą rozwoju ciała jak i ducha.

Siłownia jest więc myślą grecką, chrześcijańską i przeto europejską. Nawiązuje do wewnętrznego dajmoniona, tego wewnętrznego silnika która sprawia, że mamy się rozwijać własnym ciałem i duchem. Chęć aby Państwo zmuszało nas do tego wysiłku jest myślą azjatycką. Jakże cieszyć mogą organizacje karate, teakwondo, aikido, ju-jitsu które działają w Europie i do których można się zapisać dobrowolnie- jeśli się chce i wewnętrzny silnik do tego prowadzi.

Zważać nie trzeba na bzdurne opinie dotyczące - patologicznej męskości i wyciągania tego jako obsesji nazizmu. Wewnętrzna chęć ulepszania siebie, siłowni jest najlepszą grecką, męskością jaką możemy uzyskać od tego świata w kwestiach sportowych. Siłownia jest więc anty-tezą nazizmu i recepcją pro-męskiego faszyzmu.

Odrzucenie osobistego rozwoju cielesnego doprowadza (jak zauważa Nietzsche) do upadku duchowego. Wiedźcie, że protestantyzm niemiecki końca XIX wieku najmocniej podkreślał wyższość ducha nad ciałem - myśl Platońska. Nietzsche był obrońcą greckiego porządku myślenia i uważał, że takie ujmowanie spraw doprowadzi do katastrofy (Zmierzch Bożyszcz) i ciało w końcu zostanie wyniesione na piedestał, ale znowu - o zgrozo! - przez Państwo a nie przez wewnętrznego Ducha greckiego.

Duch ten żyje w nas wszystkich i pragnie wyzwolenia.

Obserwuj #ockham

Inne moje wpisy:

*
Marksizm z maską Wenus. O komunizmie zachodnim - https://www.wykop.pl/wpis/28089091/marksizm-z-maska-wenus-infiltracja-spoleczenstwa-a/

Żydzi a ZSRR - https://www.wykop.pl/wpis/27387329/zydzi-i-koncepcja-zsrr-o-zydowskiej-manii-stalina-/

O Archetypach - https://www.wykop.pl/wpis/24215279/konserwatywny-archetyp-gender-tradycyjne-przez-wyp/
*

Zdjęcie - Arno Breker i rzeźba mężczyzny.
#gruparatowaniapoziomu #4konserwy #publicystyka #ciekawostki #historia #ciekawostkihistoryczne #religia #prawo #socdem #filozofia #grecja #mirkokoksy #mikrokoksy #silownia #katolicyzm #sport #sportywalki
B.....a - O potrzebie wychowania fizycznego

Czy siłownia jest myślą anty-nazistows...

źródło: comment_c8R1kCLr6mHlmQmM0sRIClZTpFlKxoUH.jpg

Pobierz
  • 63
Wołam zainteresowanych (53) z listy Ockhamowa
Możesz zapisać/wypisać się klikając na nazwę listy.

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Masz problem z działaniem listy? A może pytanie? Pisz do IrvinTalvanen

! @Brzytwa_Ockhama @Slowbro @porucznik_franek @Turysta_Onanista @Grewest @neilran @Asterling @Shashek @Zgrywus1 @Sliski @JanuszKek @dolus_deliberatus @warszawamoskwa @ViperJay @Abaddon84 @mnbv-1 @PranieMuzgu @augustulus @hetman-kozacki @wuemem
@Brzytwa_Ockhama:
Na dłuższą metę chyba duch wygrywa nad siłą cielesną.
Jeżeli wystawimy 2 drużyny i jedna skoncentruje się na sile fizycznej druga na edukacji to aby przebyć zwarcie np. 50 pokoleń druga będzie miała lepszą wyprawkę. Edukacja sprawi, że będą mogli umiejętnie pielęgnować tradycje, swoją społeczność i praktycznie odradzać się w pełni sił z każdym nowym pokoleniem. Dodatkowo mając jasną wizję będą mogli efektywniej wykorzystywać siłę cielesną niż ci drudzy.
Drużyna