Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kiedyś zakładałam wątek z zapytaniem czy można być z kimś kto ma odmienne poglądy polityczne od waszych (ja nienawidzę PiSu od pierwszego dnia ich rządów, mój wybranek jest ich wyborca). No to właśnie chciałam złożyć aktualizacje ze w moim wypadku się to nie udało..

Zostawiłam faceta bo nie byłam w stanie znieść tego ze popiera PiS, ze ich we wszystkim tłumaczy, ze ciagle gada „a PO to..”. Przeszła mi do niego cała chemia. To nie była długa znajomosc, raptem 2 miesiące, ale to właśnie poglądy polityczne sprawiły ze mi wszystko minęło.

Smutne to czasy ze tak jest. A może ja jestem jakaś nienormalna? Powiedzcie czy ja jestem jakaś #!$%@? ze przez politykę zostawiłam faceta? U mnie w domu wszyscy są anty PiS, szczerze nie popieramy tego co robią z tym krajem, nie umiem być tolerancyjna dla innego poglądu :( Czy to czyni mnie p0lka?
#zwiazki #rozstanie #bekazpisu #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #604e82f64fe83c000a9046ac
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 18
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: nigdy nie gadałem z moją połówką o poglądach politycznych. Miałem w to #!$%@?. Żadna chyba z niej aktywistka więc nie miałem czego się obawiać. Za to z taką 1 z którą byłem to wiedziałem od początku że jest coś nie tak xdd ale nigdy nic poważnego między nami nie było. Cała jej rodzina za najlepszą partią. Do dziś popierają ( ͡º ͜ʖ͡º)
@AnonimoweMirkoWyznania: ciężko powiedzieć, generalnie jeśli ludzie mają zbyt różne światopoglądy to to nie zadziała. Ale z drugiej strony światopogląd wcale nie musi warunkować sympatii wobec jednej i konkretnej partii. To zawsze warto samemu wybadać czy jednak wierzycie w podobne wartości tylko inaczej wyrażane czy też jednak jesteście z różnych planet.
OP: @alma_: a co za związek w którym się o czymś nie rozmawia bo powoduje to konflikt? To się nie łapie w moja definicje udanego związku. Próbowałam szanować jego poglądy ale No nie da się. Nic na to nie poradzę ze mam takie a nie inne odczucia co do sytuacji politycznej, to nie jest coś na co ma się wpływ. Jedyne moje wyjaśnienie na ta sytuacje to ze widocznie to
@AnonimoweMirkoWyznania: No nie wiem słuchaj, ale na przykład ja nie wypominam swojemu, że nie lubię jak przyjeżdża Jego matka albo jak dwa lata temu mnie okłamał na jakiś tam temat. On też nie wypomina mi, że na przykład mam ciągle bluzę od swojego byłego. Nie gadamy o tym, bo to powoduje konflikt xD Normalne. Inny przykład - On nie komentuje tego że nie umiem jeździć, a ja nie komentuje ze nie