Wpis z mikrobloga

Jak znaleźć motywację do schudnięcia/treningu/jedzenia mniej? Lubię psznie jeść, sprawia mi to przyjemność, nie mam czasu vel nie chce mi się ćwiczyć. Tak się zastanawiam, czy ja w ogóle chcę schudnąć. Zawsze jak się zabieram to po miesiącu dwóch jest koniec. A jak myślę o tym, że ponad rok mi zajmie schudnięcie że 110 do 80 to wolę se zjeść coś niż podjąć wyzwanie. Nie interesuje mnie proces, tylko i wyłącznie cel. 0 motywacji, może dopiero jak mi przyjdą wyniki badań to coś mnie ruszy. Jakieś porady? #trening #silownia #dieta #redukcja #fit
  • 22
@tomciopaluh mówił mi, żeby stawiać sobie cele codziennie, a nie jeden cel na miesiące wprzód. Czytaj ze codziennie se mówię że zjem 2k kcal i motywować się tylko przez 1 dzień i tak w kółko, a nie o za rok mam schudnąć 20kg bo ocipieć idzie. Robiłem tak 2 miesiące, schudłem 3kg i stwierdziłem że w #!$%@? to mam skoro tyle to ma trwać.
Jakieś porady?


@JIV4: Keto. Znam grubasków, którzy w ten sposób sporo zrzucili dzięki temu, że zasadniczo w ogóle nie byli głodni na takiej diecie i dalej je się dużo tłustych rzeczy. Gorzej, jak masz fazę na słodycze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak zdrowiej i realniej, albo poza tym jeszcze, to znajdź jakąś aktywność fizyczną, która będzie sprawiała ci przyjemność.
Zawsze jak się zabieram to po miesiącu dwóch jest koniec.


@JIV4: Jeżeli faktycznie brakuje tobie motywacji to będzie trudno znaleźć energię do zrobienia czegokolwiek. Na twoim miejscu zacząłbym od zrozumienia, z czym za niedługo zacznie się wiązać twoja choroba (otyłość to przewlekły stan zapalny). Zacznie się od problemów z erekcją, poziomem cukru, ciśnieniem, bezdechem sennym (to już pewnie masz), w końcu dojdą problemy z kręgosłupem i stawami, utratą mobilności. A po
@JIV4: W dużym skrócie musisz dowieźć wynik tylko dzisiaj. Tylko dzisiaj jesteś w deficycie, robisz cardio i trening. Następnego dnia zaczynasz od nowa. Jak traktujesz odchudzanie w kontekście tego, że będziesz to już musiał robić zawsze na pewno się nie uda.
Dobra #!$%@?, nie wiem czemu ale uzyskałem jakąś chęć na to, żeby zmienić swoje nawyki, wyleczyć wątrobę i jelita, być pięknym chudym chłopcem, nie dźwigać bebzona. Dziękuję za cenne rady, zaczynam od zaraz
Peace
@JIV4: Ja zaczynałem od bycia skinny fatem z wielkim brzuchem i witkami jak kije od golfa i wydaje mi się, że przez lata fajnie to wyprowadziłem na prostą. Jakbyś miał jakieś pytania albo wątpliwości to możesz pisać na pw.