Wpis z mikrobloga

@naksu chyba w starszych pokoleniach to było częste, nie diagnozowało się tak dobrze chorób psychicznych (o ile ktoś pójdzie wgl do psychiatry, bo przecież "nie jestem jakiś psychiczny, żeby mnie w psychiatryku zamykali"). Ludzie średnio wiedzą co to jest, dla nich to zawsze "gorszy nastrój". Ehh, dobrze, że społeczeństwo w tym temacie idzie do przodu
@naksu:
Szczerze mówiąc, to rozmowa z osobą w depresji jest bardzo trudną sztuką, z którą mogą sobie nie poradzić nawet bardzo empatyczne osoby.
Inna rzecz, że te lista pokazuje, że ludzie posługują się językiem, jakim znają. Może to i czasem brzmi jak chłopski rozum, ale bliskie osoby zwykle mają dobre intencje i chcą pomóc.
Dla przykładu:
"Inni mają gorzej" - badania pokazują, że jedną z bardziej skutecznych metod na poprawę tzw.