[WielkiNos]

Wiedzieliście, że są ludzie wyrzucający książki na śmietnik? Bo ja nie wiedziałam. Dla mnie to niewyobrażalne.

#ksiazki #gdansk #bekazpodludzi

[d4wid]

@WielkiNos akurat za #!$%@? biblii szacun. Do tego się tyle nadaje ta książka

[Rampararampamm]

Wiem, że tego nikt nie chce nawet za złotówkę, bo część wyprzedałam na olx, a połowa została, ale nie potrafiła bym po prostu wyrzucić książki na śmietnik.

@WielkiNos:
Czyli będziesz tonąć w śmieciach do końca życia, bo nie potrafisz ich wyrzucić? Takie samo podejście masz np. do starych brzydkich zniszczonych ubrań, których nikt nie chce?

[aczutuse]

@WielkiNos: stare pożółkłe też bym wywalił. Takiej literatury to nikt nie czyta. Po czo Ci encyklopedia na papierze jak masz na wiki.
Kolekcjonuję za to ksiumszki po anglicku, kazda po 250 zł.

[aczutuse]

@WielkiNos: a w blibliotece myslisz ze beda cieli pożółkę stare rupiecie? Tam nowe kupują.

[krzywy_kanister]

@WielkiNos: A ty co robisz z starymi przedmiotami ktore zabieraja miejsca a nigdzie tego nie sprzedasz albo nie oddasz? O ile w ogole czytales trollu udajacy kobiete ksiazki poza streszczeniami lektur szkolnych.

[Cadfael]

@H100: to musisz szukać gdzie indziej, bo ja się tutaj doxować nie będę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[WielkiNos]

Czyli będziesz tonąć w śmieciach do końca życia, bo nie potrafisz ich wyrzucić?

@Rampararampamm dlaczego? Wyprzedałam większość starych książek na olx za grosze. Te co mi zostały oddam do skupu albo biblioteki. U nas na osiedlu są półki z książkami na ulicach, w urzędzie, w tramwajach, więc resztę tam zostawię.

[H100]

no widzisz, tylko tak gadałaś,
jest różnica między krytyką, a krytykanctwem

[winsxspl]

@Pandillero: co to za wtyczka? bo to ff, nie?

[6182]

@Ulic_Qel_Droma:

Ksiazki sa przereklamowane i mamy jakis nieoparty na rzeczywistości kult ksiazki

Tak jak dzisiaj tak i kiedyś posiadanie wiedzy i informacji pozwalało polepszać jakość swojego życia.
Tyle że o ile my mamy internet o tyle nasi dziadkowie i pradziadkowie żeby się dowiedzieć nawet jakichś pierdół typu co mozna zobaczyc w innym mieście czy jakieś ciekawe potrawy do ugotowania musieli kupic ksiazke.
I zbierali to wszystko i ja tez wyrzucalem tego

[SkeletonKing]

Wiedzieliście, że są ludzie wyrzucający książki na śmietnik? Bo ja nie wiedziałam. Dla mnie to niewyobrażalne.

@WielkiNos: te książki na zdjęciu są tylko odrobinę więcej warte niż twoje wpisy na wykopie.
Jak coś wyszło w milionach wydań w Polsce, w różnych wydawnictwach a jeszcze połowa tego była drukowana na papierze toaletowym, to nie ma sensu tego trzymać.
Obecnie jest naprawdę niewiele pozycji, które można by zachować dla potomnych.

[Cadfael]

@H100: co tylko tak gadałam? ja mogę #!$%@?ć książki na śmieci, nie fetyszyzuję rzeczy, jak analfabeci, którzy mieli w domu tylko biblię i pana tadeusza i książka jawi im się jako nie wiadomo co.

[Myslovitz]

@WielkiNos Tylko po cholerę mi książki po kimś, które totalnie nie leżą w moich zainteresowaniach? Gdyby tam leżało coś np Orwella czy Philipa K. Dicka to pewnie reagowalbym podobnie, ale książki typu biblia czy biografie artystów to dla mnie taka sama makulatura co dla kogoś Orwell.

W Polsce mało osób czyta, ponieważ w szkole zamiast przerabiać to co cię interesuje to każą ci czytać jakieś gówniane lektury typu lalka Prusa czy inne

[vipcypr8]

@WielkiNos Brandzlowanie się do papierowych wersji książek jest formą dziwnego kultu pseudointelektualistów.

W czasach gdy masz multum wersji elektronicznych, lub też setki tysięcy kopii tych samych książek w bibliotekach, nie ma sensu zagracać sobie chaty przetworzonym drzewem z którego i tak już nie skorzystasz.
Mówię to jako dziecko osoby która miała identyczne poglądy jak ty, przez co wychowywało się zagracone starymi książkami, nieaktualnymi słownikami oraz setkami i pierdyliardami książek których w życiu

[Hrabia_Horeszko]

@WielkiNos Juliusz Słowacki wielkim poetą był. W sumie to ciekawe jak bardzo zakorzeniona w większości jest kultura dbania o książki. #!$%@? z tym, że 2/3 społeczeństwa ich nie czyta, a większość tych zachowanych egzemplarzy są absolutnie nic nie warte. No ale o książki trzeba dbać! Niech ludzie w końcu nałożą sobie filtr racjonalności na to myślenie i faktycznie dbają, ale o te, które mają jakąkolwiek wartość, a nie beznamiętnie składują stare i

[szynszyla2018]

@WielkiNos: w Katowicach są mini biblioteczki do których można oddać takie książki. Genialne to jest. Sama tak oddałam swoje stare podręczniki szkolne które jednak ktoś wziął czyli nie były aż tak bezwartościowe jakby się to mogło wydawać. Te biblioteczki stoją normalnie na osiedlu na powietrzu nie jest to żaden budynek z panią bibliotekarka.

[Rampararampamm]

@WielkiNos: Spoko, ale też normalne, że nie każdemu chce się w to bawić, poświęcać czas, wystawiać ogłoszenia, dzwonić, taszczyć jakieś kilogramy ze sobą żeby gdzieś oddać itd. gdzie często jeszcze będziemy stratni sprzedając coś za 5 zł a doliczając np. koszt materiałów do pakowania. Albo koszt paliwa/biletów autobusowych/taksówki gdy gdzieś to wozimy dostając w zamian nic albo 2 zł z makulatury. I nie trzeba takich ludzi od razu szkalować, skoro w

[Schwarzenigger]

@WielkiNos Tak postępują flipperzy czyszczący mieszkania po starszych osobach, albo spadkobiercy, którzy nie czują żadnej więzi emocjonalnej ze zmarłym lokatorem.

Tak czy inaczej, można było chociaż położyć obok kontenera - na pewno ktoś by sobie część zabrał, a nie każdy ma ochotę grzebać w śmietniku.

[szynszyla2018]

@G06DbT: @markhausen tak jak już pisałam w Katowicach są takie miejsca przypominające szafę do których można wkładać używane książki. I to ma wzięcie sama z tego korzystam jak mi się nudzi bo np czekam na autobus a to akurat jest obok. Sama tak oddałam swoje stare książki i ktoś je wziął. Uważam to za jeden z najlepszych projektów z budżetu obywatelskiego jakie miał miejsce w Katowicach

[G06DbT]

tak jak już pisałam w Katowicach są takie miejsca przypominające szafę do których można wkładać używane książki.

@szynszyla2018: No i będę jeździł 60 km tylko po to, żeby stare książki oddać. Spoko jak ktoś mieszka na miejscu.