Tłuszcze nasycone a choroba wieńcowa: tego Ci lekarz nie powie
Tłuszcze nasycone zaczęto „oskarżać” o choroby serca głównie z powodu pechowego badania Ancela Keysa. Pechowego dlatego, że było ono manipulacją. A jednak – agencje rządowe podchwyciły wyniki i wprowadziły nowe wytyczne żywieniowe, niekorzystne dla ludności.
z- 74
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Jest natomiast dyskusja czy wobec powyższych można uznać, że nasycone kwasy tłuszczowe powodują choroby serca. I większość żywieniowców się z
@Gavroche: Kwaśniewski swoich wyników nie opublikował, więc nie można się do tego odnieść. A jak na razie jedyny niefarmakologiczny sposób cofania zmian miażdżycowych to dieta bardzo niskotłuszczowa (prace Ornisha i Essestyna) i nie koniecznie wegetariańskie.
@MariuszEm: @phogel:
Trudno mi jest dyskutować z zarzutami typu "spisek koncernów i farmaceutów". Mnie mniej patogeneza miażdżycy
No i widzisz tym cytatem udowadniasz, że nie rozumiesz różnicy między cholesterolem we krwi, a spożywczym.
Niezależnie co postawisz jako
@phogel: Już wrzucałem - bardzo dobrze opracowane zagadnienie na poziomie biochemiczny i komórkowym
Rozumiem, że główny problem dla Ciebie jest taki, że nie ma badań na ludziach. To jest argument, tylko wyobraź sobie jak to możliwie, żeby prowadzić tak wysoko nieetyczne eksperymenty na ludziach. Sądzisz, że można hodować blaszkę miażdżycową w organizmie
Problem polega na tym, że chciałbyś zobaczyć dowód na poziomie filmu na którym będzie dokładnie pokazane jak LDL wnika do śródbłonka w tętnicy żywego człowieka (szczur się przecież nie będzie liczył). A takich dowodów nie ma i nigdy nie będzie oraz zawsze będę jakieś wątpliwości.
Komentarz
http://www.atherosclerosis-journal.com/article/S0021-9150(16)30091-0/abstract
Pozdrawiam
Drugie zdanie które cytujesz nie pada w artykule.
Oczywiście korelacja nie oznacza przyczynowości, ale mamy cały mechanizm dobrze opisany o czym pisałem kilka komentarzy wyżej.
Próbujesz czepiać się detali i najmniejszych wątpliwości po to żeby obalić najlepiej udokumentowaną, szeroko akceptowaną teorię powstawania miażdżycy. Na takiej samej zasadzie mógłbyś podważać teorię ewolucji.
Masz prawo się z nią niezgadzać, ale to tylko Twoja prywatna opinia.
Tak - mam całość
@phogel: Którzy lekarze tak podkreślają?
Moim promotorem jest wybitny polski kardiolog i nie ma takich wątpliwości.
W zasadzie chodzi tylko o to, że nad ilością cholesterolu we krwi dużo łatwiej zapanować niż nad stanem zapalnym czy stresem oksydacyjnym.
Z tym, że każdy ma skłonność do miażdżycy i to główny zabójca w krajach "pierwszego świata"
Pozwoliłeś sobie w powyższym komentarzu dwukrotnie zmanipulować moją wypowiedź i zmienić jej sens.