Przy okazji mam ogłoszenie dla wszystkich startujących w Maratonie Warszawskim. Mianowicie, w sobotę 23/09 o godzinie 16:30 planowane jest wspólne zbicie piony i delikatne piwko dla wszystkich chętnych z tagu ( ͡º͜ʖ͡º)
Wrzucam biegi od 6 września do dzisiaj. W tym czasie pobiegłem parę jakościowych treningów (m.in. BNP, kilometrówki czy dwusetki). Forma dalej rośnie, co mnie cieszy. Dzisiaj za to zafundowałem sobie dość ciężki trening - 3x10'/p. 4' (tempa poszczególnych odcinków - 4:18, 4:14 i 4:10). Elegancko weszło. Przy
Wstałem o 5, spać nie mogłem to uznałem, że dawno nie biegałem ruszyłem dupę, w planie nie było nic, tempo wyszlo 5:49. Rozglądam się za jakimś zegarkiem i pasem do tętna aby zacząć budować bazę tlenową i nie ruszać się tak na dziko.
@eklektyczny ja mam Suunto 9 od 2 lat, żona Suunto 7, bardzo zadowoleni jesteśmy. Ale nie mam porównania z Garminem, bo nie używałem jeszcze innych zegarków.
Dziś Garmin postanowił mnie zregenerować i wyskoczył z 32 minutami biegania z tętnem 128 bpm. Stwierdziłem, że w sumie czemu nie i poleciałem... No dobra, patrząc na tempo przy tym tętnie to raczej podreptałem... :-)
No i dziś, w końcu, waga pokazała mi poniżej 100 kg - 99,7 kg. W styczniu było 120,8, a w listopadzie zeszłego roku, gdy podjąłem desperacką, acz udaną, próbę rozpoczęcia
@srokaty: Samo bieganie. Diety nie wprowadzałem, bo stwierdziłem, że jak przekombinuję to nie wytrzymam tego psychicznie i wyjdzie jak zwykle.
Bieganie rozpocząłem około 20 listopada po prostu wychodząc z domu i przebiegając jakieś 200 m. Dzień później pobiegłem o kałużę dalej. I tak każdego kolejnego dnia trochę dalej. Chciałem za każdym razem wracać zadowolony, że udało mi się przebiec jakiś dystans - żeby nie wracać zawiedzionym, że nie dałem rady przebiec,
@Ryneczek: Myślę, że w Cracovii liczyli na więcej pod jego okiem, to raz. Dwa - Papszun też był dostępny. Trzy - jego młodzieżówka męczyła bułę Cztery - mam nadzieję, że nie pojedziemy na Euro, bo jeżeli przegrywasz z Mołdawią czy Albanią, to nie masz czego szukać na mistrzostwach.
Ostatnie szlify przed półmaratonem. Wszystkie to jakieś takie nie wiem :P chyba szczytu formy brakuje albo już dawno za mną. Będzie co ma być :) zastanawiam się czy jeszcze jakieś easy run w tym tygodniu - jakieś 5-6 km w czwartek-piatek czy już sobie darować?
Na dziś Garmin zaproponował 32'@141 bpm. Tętno jak zwykle nie wyszło, choć biegło się fajnie i nie czułem, żebym się za bardzo forsował. No i okazało się na koniec, że do 5 km brakuje mi niecałe 400 m, więc szkoda było nie dobiec.
Kosmos to labirynt zbudowany z labiryntów. W każdym otwiera się następny. Tam, dokąd nie umiemy wejść sami, dostajemy się matematyką. Sporządzamy z niej wózki do poruszania się w nieludzkich obszarach świata. Z matematyki można też konstruować światy pozakosmiczne, bez względu na to, czy istnieją.
Stanisław Lem, Fiasko
#ciekawostkipiechocinskiego #polska #budownictwo
#heheszki