Nie wiem co robić w życiu, już nawet nie chodzi o jakieś dalekosiężne plany ( w sumie to nawisem mówiąc ich również brak xD) ale po prostu o codzienne aktywności. Jestem w klasie maturalnej i obecnie moim głównym zajęciem jest nauka. Nawet coraz mniej wychodzę z domu, bo nie mam po co XDDD przez ostatnie parę dni wyszedłem tylko do sklepu i parę razy na podwórko.

Mam poczucie że moje życie jest
Za parę miesięcy kończę szkołę średnią, a w sumie to nawet zbytnio nie mam znajomych o dziewczynie nie wspominając xD. A nawet te pojedyncze osoby po maturze znikną z mojego życia na dobre. Już teraz z praktycznie każdy znajomym tylko się witam i najwyżej wymienię parę słów. Nikt mnie nigdzie nie zaprosi, nikt nie zapyta co tam u mnie, a niektórzy ludzie których uważam za znajomych chyba nawet nimi nie są XD.
nie mam typowych zainteresowań np. mam kompletnie #!$%@? na sport czy też motoryzację a dużo chłopów potrafi o tym gadać godzinami, nawet w sumie zbytnio ostatnio nie oglądam filmów czy seriali xd. Mam też moment, że jakoś brakuje mi języka w gębie. Wtedy nie chce mi się z nikim gadać i wychodzę na gbura lub nawet jestem w nastroju do rozmowy, ale nie mogę zebrać myśli i wychodzi niewyraźny bełkot.


@aversxx:
Za parę miesięcy kończę szkołę średnią, a w sumie to nawet zbytnio nie mam znajomych o dziewczynie nie wspominając xD. A nawet te pojedyncze osoby po maturze znikną z mojego życia na dobre. Już teraz z praktycznie każdy znajomym tylko się witam i najwyżej wymienię parę słów. Nikt mnie nigdzie nie zaprosi, nikt nie zapyta co tam u mnie, a niektórzy ludzie których uważam za znajomych chyba nawet nimi nie są XD.
Dobra, a teraz trochę teorii połączonej z ... no właśnie.
Statystycznie rzecz biorąc to filmik "Hardest Name in Africa" na YouTube jest bardziej interesujący od posiedzeń Sejmu RP

a w ogóle to jesteś świnia i erosoman, w morde jeża, won na góre do siebie

pzdr


#nocna #nuda
@wfyokyga wstawia gołe psity i lolity w nocy
Czuje, że moje życie nie ma sensu.
Dosłownie nie posiadam celu i żyje z dnia na dzień nie robiąc nic ciekawego ani pożytecznego.
W sumie patrząc na ludzi w około to jest to dość częste zjawisko, ale większość o tym nie myśli i żyje swoim życiem. Przeciętny człowiek ma nudne i powtarzalne życie dużo osób żyje schematem- szkoła/praca, dom i tak w kółko (może w międzyczasie jakieś rozrywki i wakacje parę razy
@Jkl777:

potem może jakiś czas na przyjemności (które patrząc obiektywnie są na tyle trywialne że ciężko jest tak nazwac)


Sam kiedyś wpadłem w tę pułapkę: "Nie, nie będę grał w gry, oglądał filmów, seriali itd., ponieważ to strata czasu". Gówno prawda. Jeśli coś sprawia nam przyjemność - a napisałeś, że jednak istnieje kilka takich rzeczy - to nie jest to strata czasu (oczywiście wszystko z umiarem)

P.S. Być może to tylko
@Alvarez17: Życie nie jest sprawiedliwe. Wiara w sprawiedliwość życia jest wręcz szkodliwa. Jedni rodzą się w bogactwie (nie tylko finansowym, ale jeśli chodzi o sposób wychowania i stosunki z rodzicami) i mają bardzo łatwo, a inni mają #!$%@?. Przykry truizm.
Wierzę natomiast, że zawsze warto przynajmniej spróbować pomóc sobie. Nie będę kłamał, że jestem w stanie zrozumieć to, co czuje druga osoba, jej bólu. Jeśli ktoś stwierdzi, że nie jest w
@Kontonawykopiechlopie ale ze na jednym telefonie czy na dwóch w multi czy każdy osobno. a dwa to są tak zaawansowane gry na telefon które są dodatkowo grywalne? jeśli chodzi o gry mobilne to kojarzę jedynie jakieś uproszczone gównogierki albo tak po prostu żeby se poklikać bez większej filozofii
Mirasy zróbcie ze mną burzę mózgów.
Mieszkam w małym miasteczku, w którym młodzi nie mają w sumie co robić. Mamy tu z 3 restauracje, 1 bar dla meneli i baseny xD
Mam możliwość wynajęcia lokalu ok 100m2. Mógłbym zaciągnąć kredyt na jakiś interes, sporządzić biznes plan i w przyszłym roku zacząć coś robić. Mam kilka koncepcji ale może wy tchniecie we mnie nowe spostrzeżenia.

Młodzież u mnie jedyne co może to spijać
@Cedru: jak byłem młody i miałem do wyboru drogie piwko w pubie i tanie piwko nad rzeką to zawsze wybierałem to drugie :P nie wiem jak teraz ale młodzież zwykle nie miała za dużo kasy więc opieranie biznesu na pieniądzach młodzieży może być słabe. No chyba że wymyślisz coś co spełnia marzenia rodziców jak sztuki walki, lekcje muzyki, programowanie z klockami itp. Wtedy kasa idzie od ludzi mających pieniądze. Tylko nie