Wpis z mikrobloga

Zawsze kisnę z fit dietetyków-celebrytów, którzy w swoich rozpiskach posiadają około 100 składników, a czas przygotowania każdej potrawy to 30-60 minut. Mam wrażenie, ze doszczętnie niektórzy odlecieli. Przecież dla 99 % osób jest to dodatek do życia, a nie w życie samo w sobie. W 2k18 siedzieć 3 h dziennie w kuchni? Dobre żarty. Dodatkowo mamy spaczenie produktami "super foods" - chollerra, jagody muśnięte księżycem, orzechy pelikan (/ironia) ile to pieniędzy i czasu, aby to znaleźć. Gdzie ogórek kiszony, karkówka, burak, ziemniaki czy nawet dobry upieczony na zakwasie chleb ma o wiele więcej "super" właściwości. Ostatecznie mamy osobę ze zmarnowanym czasem, hajsem oraz zapałem. A jeśli dodamy do tego nudny trening na maszynach to mamy efekt osób, które sobie po dwóch miesiącach dają spokój.

Sam układając diety innym oraz swoje menu potrafię skrócić listę zakupów do kilku produktów, dostępnych w biedronce czy tesco, a dodatkowo te 3-5 posiłki można przygotować w 20-25 minut mając nawet do dyspozycji dwa palniki.

Poniżej

Omlet (dwie porcje)

- 200 g marchwi
- 50 g awokado
- 40 g WPC
- 3 jajka
- 4 g cynamonu

Obiad (dwie porcje)

- 500 g buraka gotowanego
- 400 g piersi z kurczaka
- 100 g kaszy pęczak z czosnkiem niedźwiedzim, chilli, burakiem (gotowa mieszanka trendy lunch)
- 10 g oliwy
- sos chilli

Deser na noc

- 200 g twarogu chudego
- 125 g owoców leśnych
- 50 ml śmietany 12 %

+/- 1800 kcal
+/- 210 B
+/- 50 T
+/- 125 W
+/- 30 Błonnik
+/- SFA/MUFA/PUFA Ratio - 3:4:1

#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #dieta #odchudzanie #fullborsukworkout
Kasahara - Zawsze kisnę z fit dietetyków-celebrytów, którzy w swoich rozpiskach posia...

źródło: comment_G7IxEwNWgGuy3GQtkg8QkjH7aqohcXIb.jpg

Pobierz
  • 101
@Kasahara: ja nienawidzę tracić czasu w kuchni ( ͡° ʖ̯ ͡°). Jak poszłam do dietetyka to od razu jej o tym powiedziałam, a także o tym, że nie będę biegać po mieście i kupować jakiś wymyślnych nasion zbieranych przez dziewice przy pełni księżyca. I generalnie babka zaproponowała mi naprawdę spoko rzeczy - buraki, kasze, ogórki, indyki, kurczaki, ryby (bo lubię bardzo), kalafiory, brokuły, marchewki, etc. no zwykłe,
@Konkol: z serkiem wiejskim też będzie zajebisty omlecik, smak nawet do sernika podobny
@MarianAlkoholik: trzeba właśnie uważać, bo niektóre mają 100 g smaki, a niektóre 80 g. Ja tam i tak wszystko wysypuje do wiaderka po białku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pheroni: ja sobie wymyśliłem właśnie 4-5 shake'ów również dla ludzi, aby były dosłownie do zrobienia w 2 minuty w takich sytuacjach jak opisujesz.
@
@Kasahara: przygotowanie 3 posiłków ograniczyłem do 40 minut w kuchni, chociaż staram się czasem urozmaicać jakimiś dziwactwami szczególnie część tłuszczową

a najbardziej lubię:
-no wiesz anon od jutra zaczynam dietę, kupiłam już blender, jagody goji i będę robiła koktajle i wgl kupiłam kiełki
-a nie możesz zacząć po prostu ważyć tego co już masz w lodówce?
-no nie, bo ja tak na poważnie xddddddddddddd

dodałbym do tego wszechobecne białko w proszku
@bialegomisa:

Wiesz akurat czasem sprawdzają się różne podejścia ja do 12 % jestem w stanie zejść dosłownie bez spiny i IFFYM, później po prostu jeśli chce niżej, to wolę sobie zrobić stałe menu bez ważenia a z domu wywalić wszystko co mógłbym zjeść podczas ataki BED.

Ale oczywiście masz racje większość redukcji do normalnego poziomu to wystarczy zacząć z czymkolwiek bez super przygotować, zakupów za 1000 PLN produktów i supli.
@Kasahara: I to jest konkret.

Próbowałem podchodzić do ułożonej diety kilka razy i nigdy nie spełniała moich wymagań:
- Wszystkie produkty do kupienia w jednym sklepie,
- Minimalny czas przygotowania (najlepiej obiad gotowany na dwa dni),
- Optymalizacja użycia składników (czyli np. nie kupowanie całej puszki kukurydzy tylko po to by posypać sobie 50 gram do kolacji i nigdy więcej nie użyć),
- dodatkowo - fajnie gdyby dania to nie były
@Kasahara: nie wiem, może ja to źle pojmuję, ale generalnie z poradników i rozmów z dietetykami po kursach ( ͡° ͜ʖ ͡°) nauczyłem się jakoś rozpisywać, ile P/C/F powinno być w żarciu, również biorę pod uwagę stosunek różnych tłuszczy do siebie. W skrócie zrobiłem to tak, 2 g białka na kg masy ciała, max 25% zapotrzebowania kalorycznego tłuszcze, a reszta węgle. Warzyw generalnie nie liczę, jem po