Mój kitku ma problem i zastanawiam się czy może ktoś z tego tagu miał podobny przypadek :(
Kitku od poniedziałku się nie wypróżniał więc poszedłem z nim jak najszybciej do weterynarza który zrobił mu lewatywę plus kroplówkę. Liczyliśmy, że to pomoże bo po prostu się zapchał ale w nocy zaczął znowu cierpieć, miał odruch jakby chciał wymiotować ale nie mógł. Pojechałem z nim do nocnego weterynarza który zasugerował lewatywę na kolejny dzień. Dzisiaj byłem z nim u weta i okazało się, że jest cały wypróżniony i nie ma sensu tego robić.
Obserwuje go teraz i biedaczek dalej źle się czuje, dużo śpi, jest oszołomiony i ma odruchy wymiotne. Póki co trzymam go żeby był nadczo i zrobimy badania krwi. Weterynarze twierdzą, że on ogólnie jest zdrowy i szukaliby tylko w badaniach krwi przyczyny tego zatkania. Ale on ma ciągle te odruchy wymiotne i widać, że źle się czuje. Przecież to samo nie przejdzie... może szukać innego weterynarza? (╯︵╰,)
@adam_87: umowie go jutro do innego bo te ostatnie parę dni to było dla niego masa stresu, niech odpocznie jeden dzień.. Ciekawy jestem czy będzie się teraz wypróżniał bo on to raz na półtora dnia robił kupkę
poszedłem z nim jak najszybciej do weterynarza który zrobił mu lewatywę...Pojechałem z nim do nocnego weterynarza który zasugerował lewatywę na kolejny dzień
@odyn88: #!$%@?, jak u Szwejka. dzida do innych wetów, szukaj i na nic nie czekaj. kitku cierpi.
@odyn88: Jak najszybciej zrób usg jamy brzusznej i dobrego weta. W najlepszym przypadku to klaczek, czyli bezoar, gorzej jak coś się wczepiły w ścianę żołądka, jakaś nitka czy coś, to może zabić zwierze
@xavertis @seniorwykopek: dzisiaj rano jadę z nim na badanie krwi i poproszę też o usg, nie mam zamiaru oszczędzać na zwierzaku.. póki co śpi mi obok klawiatury i chrapie więc dobrze widzieć, że nie cierpi i się chociaż wyśpi :) znalazłem na forum zupełnie takie same przypadki ale oczywiście autorzy wątku nie napisali koniec końców co to było
@Asgareth: wczoraj miał bardzo wysoka gorączkę, że łzami w oczach w pośpiechu leciałem do weterynarza bo wyglądało to naprawdę kiepsko. Dostał serie zastrzyków, w domu go chłodziłem i polepszyło się. Aktualnie dostaje antybiotyk i zastrzyk przeciw wymiotny. Właśnie rozmawiałem z wetem i okazało się, że badania krwi ma bardzo dobre (wybrałem full pakiet) ale za godzinę jadę z nim na kolejne zastrzyki bo nie można przerywać podawania antybiotykow. Czyli generalnie rzecz
-zmieniłem weterynarza (DUŻO LEPSZE I PROFESIONALNE PODEJŚCIE) -kotek miał bardzo wysoką gorączkę w czasie wizyty, dostał serie zastrzyków i miał pobraną krew -poprosiłem na wszelki wypadek o kolejne
Kitku od poniedziałku się nie wypróżniał więc poszedłem z nim jak najszybciej do weterynarza który zrobił mu lewatywę plus kroplówkę. Liczyliśmy, że to pomoże bo po prostu się zapchał ale w nocy zaczął znowu cierpieć, miał odruch jakby chciał wymiotować ale nie mógł. Pojechałem z nim do nocnego weterynarza który zasugerował lewatywę na kolejny dzień. Dzisiaj byłem z nim u weta i okazało się, że jest cały wypróżniony i nie ma sensu tego robić.
Obserwuje go teraz i biedaczek dalej źle się czuje, dużo śpi, jest oszołomiony i ma odruchy wymiotne. Póki co trzymam go żeby był nadczo i zrobimy badania krwi. Weterynarze twierdzą, że on ogólnie jest zdrowy i szukaliby tylko w badaniach krwi przyczyny tego zatkania. Ale on ma ciągle te odruchy wymiotne i widać, że źle się czuje. Przecież to samo nie przejdzie... może szukać innego weterynarza? (╯︵╰,)
#weterynaria #choroba #koty
@odyn88: #!$%@?, jak u Szwejka.
dzida do innych wetów, szukaj i na nic nie czekaj.
kitku cierpi.
źródło: comment_1660386964dbuLP4MI4fPYkEmq1wOL7c.jpg
Pobierz-zmieniłem weterynarza (DUŻO LEPSZE I PROFESIONALNE PODEJŚCIE)
-kotek miał bardzo wysoką gorączkę w czasie wizyty, dostał serie zastrzyków i miał pobraną krew
-poprosiłem na wszelki wypadek o kolejne