Ograniczenie intelektualne, czy minimum rozumu i godności? Nie wiem, choć się domyślam...
UOKiK potwierdza: To klient musi mieć odliczoną gotówkę, nie kasjer drobne na re
Dzisiaj znów kasjerka nie miał mi wydać 75 zł ze 100, gdzie chciałem zapłacić gotówką. Dodatkowo uświadomiła mnie, że to klient musi mieć wyliczone pieniądze, a ona nie musi mieć w kasie jej zapasu aby wydać klientowi.
z- 432
- #
Sprytne. Tylko jak to jest rozwiązane fiskalnie? Zapewne nikt na takie okazje nie przeprogramowuje kasy, więc zapewne na takie nadpłaty przewidziana jest osobna pozycja uwzględniona finalnie na paragonie. Jaką stawką podatku jest objęta?
Z drugiej strony wiemy też, że nie może odmówić klientowi płatności gotówką. No i jak dowiadujemy się z tego wątku - jeżeli klient życzy sobie przepłacić za towar / przekazać darowiznę to jest to jego święte prawo.
Zatem mamy tutaj anonimowego człowieka (a może różnych ludzi, któż to wie...), który najwyraźniej