Czasami na fazach psylocybinowych spisuje sobie moje tripowe przemyslenia na temat ludzkiego umysłu, swiadomosci, podswiadomosci i innych tego typu zagadnien.

Co smieszne, niekiedy okazuja sie one prawda, gdy np. pare dni pozniej czytam o badaniach naukowych jakiejs kobiety z poprzedniego wieku. O tyle to dziwne, ze przed zaczeciem mojej przygody z psychodelikami, nigdy sie tymi tematami nie interesowalem, wiec nie mialem jak tej wiedzy nabyc.

Oczywiscie to, ze jakies tam wnioski, ktore
@Dorogon: jak chcesz sobie takie przemyślenia ułożyć lepiej w głowie i znaleźć trochę nowych argumentów pokazujących i generalną słuszność, to polecamy wykłady niejakiego Alana Wattsa, których w youtubie jest bardzo dużo po angielsku. A jeśli język nie jest twoją mocną stroną, to na pw mogę podać link do polskich wersji.

Ogólnie opisywał on religie wschodu, tłumacząc tamtejsze pojęcia i abstrakcje na zachodni język pojęć i znaczeń. Bardzo dobrze opowiada i tłumaczy.
@Dorogon: Naukowcy od jakiegoś czasu rzetelnie badają medytację. Jednym z największych problemów jest brak bardzo zaawansowanych medytujących skłonnych poddać się badaniom. Na ten temat polecam książkę "Trwała przemiana".
Co do praktyki Tummo (wewnętrznego żaru) to wymagała ona wieloletnich przygotowań i jest na tyle elitarna iż istnieje możliwość iż praktyki takie będą zanikać.

Jeśliby mędrcy starożytnych Indii przejęli wiedzę od kosmitów to możemy przypuszczać iż ta wiedza będzie przynajmniej częściowo pokrywać się
Próbowałem dzisiaj #holotropicbreathwork i przyznam, że efekty były ciekawe. Wpadłem w taki jakby trans i przeżywałem co chwilę różne uniesienia emocjonalne.

Najpierw poczułem strach i tak jakbym odczuwał zło tego świata, nienawiść, zawiść, agresję, chciwość. Miałem obrazy takie jak np. Abel zabija Kaina - pierwsze morderstwo, z samej zazdrości o kogoś.

Potem zacząłem odczuwać pozytywne emocje, nadzieję, miałem wspomnienia z miłych chwil w moim życiu. Potem miałem takie obrazy jak matka przytula
Ciekawy pogląd Michała Kicińskiego, jednego z założycieli CDProjekt, twórcy "Wiedźmina", jednego z najbogatszych Polaków:

Wierzy pan w reinkarnację?

– To nie jest kwestia wiary – wiem, że nie jestem tu pierwszy raz. Jako człowiekowi twardo stąpającemu po ziemi zajęło mi trochę czasu przekonanie się o tym. Musiało mi się to ułożyć w głowie. Pierwszy raz poczułem to w Indiach, podczas medytacji. Pojawiały mi się obrazy z poprzednich wcieleń. Miałem wrażenie, że je
@steppenwolf90: ja bym powiedział że to jest makyo - w zen tak nazywa się iluzję umysłu w trakcie medytacji. Po prostu mózg dostaje errora od koncentracji i od tego że nie podążasz za swoimi myślami(a cale życie to robiłeś).
Każdy kto medytował dłużej niż tydzien - dwa ma takie doświadczenia, od euforii po kompletnego doła, #!$%@? itp. Też wydawało mi się że pamiętam swoje poprzednie życia, miałem uczucie jedności ze światem,
Czakry to inne rozumienie czegoś co nauka nazywa gruczolami a energia czakr to nic innego niż praca z hormonami. Takie praktyki jak np qigong to nic innego niż pobudzanie pracy głównych ośrodków hormonalnych doprowadzając do ich równowagi. Dobry nauczyciel nie rozdziela tych 2 podejść.
Po prostu kiedyś nie mieli tyle narzędzi i takiej technologii żeby zbadać to dokładnie. Poznawanie czakr opierało się głównie na obserwacji. Dziś z odpowiednio rozsądnym podejściem wiedzą z
Nowy [ podcast]( https://podcast.mindandlife.org/richie-davidson/?fbclid=IwAR3Yl9t8WJkD5447C5LhWYMiyHhUyW8L4kFfzz_IUS1J4xyNzH2UCQc8xm8) z neuronaukowcem, psychologiem Dr. Richardem Davidson'em pionierem 'contemplative science'.

Poruszane tematy:
his early interest in the mind and experiences with meditation;
the beginnings of meditation research, and a challenge from the Dalai Lama;
what we know (and don’t know) about how meditation changes the brain;
how investigating the self can lead to resilience;
current challenges to the field of contemplative science;
the need for research on analytic meditation;