Mirky, biegam regularnie od jakichś 3 miesięcy. Nigdy nie lubiłem biegania, ale się rozkręciłem i teraz robię 5 km w 26 min, 10 km w 58 m. W 2 godz. przebiegłem 18 km i w sumie miałem siłę na więcej.
Problem jest taki - to wszystko było zrobione na bieżni, bo nie chcę biegać przy takiej pogodzie. Na ile te wyniki mają odniesienie do rzeczywistości biegu ulicznego? W marcu chciałbym pobiec półmaraton
Problem jest taki - to wszystko było zrobione na bieżni, bo nie chcę biegać przy takiej pogodzie. Na ile te wyniki mają odniesienie do rzeczywistości biegu ulicznego? W marcu chciałbym pobiec półmaraton
Ponad 20 lat biegania, ze 100 razy przebiegnięty dystans półmaratonu, a jednak ostatnie niedzielne zawody dały mi solidnie kość. Kryzys i walka o życie aby dobiec. Teraz zdycham 2 dzień z bólem głowy, gdyby tylko nogi bolały to bym to porozciągał, ale jak tu się rozciągać niemal rzygając? Zatem 48 godzin po sprawie chyba już wszystko gra.